Rynek finansowy potrzebuje czasu, by się rozwinąć

Ireneusz Łazor | Z prezesem Towarowej Giełdy Energii rozmawia Tomasz Furman

Publikacja: 03.01.2016 11:30

Rynek finansowy potrzebuje czasu, by się rozwinąć

Foto: PARKIET

Jakie wolumeny obrotów osiągnęła w 2015 r. Towarowa Giełda Energii w dwóch kluczowych obszarach, czyli handlu energią elektryczną i gazem?

Wolumen obrotów zarówno na rynku energii elektrycznej, jak i gazu był porównywalny z osiągniętym w 2014 r., który z kolei był rekordowy. Mówimy tutaj o obrotach na rynku energii w wysokości około 186 TWh (terawatogodziny – red.), a na parkiecie gazu około 107 TWh. Cieszymy się, że nowe instrumenty, które zaoferowaliśmy w mijającym roku, i wydłużenie notowań zostały przyjęte pozytywnie przez członków giełdy i zaowocowały wysokimi wolumenami.

Które wydarzenia z 2015 r. można zaliczyć do najważniejszych dla TGE?

Rok ten upłynął TGE pod znakiem wyzwań i wydarzeń przełomowych, zarówno dla samej giełdy, jak i całego rynku energii. Obchodziliśmy 15-lecie działalności. To skłoniło nas nie tylko do spojrzenia wstecz, ale również do jeszcze większej pracy nad wyznaczeniem nowych celów i ich realizacją.

TGE jest przede wszystkim instytucją, która została powołana do realizacji zadań w zakresie budowy, wspierania i rozwoju konkurencyjnych rynków energii i gazu. Naszym priorytetem w kraju jest zapewnienie płynności na rynkach i bezpieczne rozliczanie transakcji. Aby umożliwić naszym uczestnikom elastyczne zarządzanie portfelem zakupowo-sprzedażowym, nie tylko wprowadziliśmy nowe instrumenty na rynku towarów giełdowych, ale także uruchomiliśmy zupełnie nową działalność – rynek instrumentów finansowych.

Musimy być także na bieżąco z wymaganiami unijnymi – w październiku wystartowaliśmy z usługą raportowania danych transakcyjnych zgodnie z wymogami REMIT. Platforma TGE RRM znalazła się jako jedna z pierwszych na liście ACER (centralny system informatyczny UE – red.) i jest odpowiedzią na rozporządzenie Parlamentu Europejskiego w sprawie integralności i przejrzystości hurtowego rynku energii, tzw. REMIT, nakładające na uczestników hurtowego rynku energii elektrycznej i gazu obowiązek raportowania zleceń i transakcji zawartych na zorganizowanych platformach obrotu.

Ważnym filarem strategii grupy TGE jest także aktywne uczestnictwo w integracji rynków energii w Europie. To projekty, w które jesteśmy zaangażowani od wielu lat, ale w 2015 r. nastąpiły wydarzenia, które w tym zakresie są kamieniami milowymi.

Jakie znaczenie ma dla Polski integracja rynków energii w Europie?

W połowie roku podpisaliśmy umowę akcesyjną do tzw. Multi Regional Market Coupling Day Ahead Operations Agreement, która zapewnia współpracę dziesięciu giełd energii i 21 operatorów systemów przesyłowych w Europie. Jest też warunkiem niezbędnym dla uczestnictwa TGE w budowie europejskiego rynku energii elektrycznej. Rynek MRC (Multi-Regional Coupling – red.) jest paneuropejskim rynkiem spot energii o dziennych obrotach rzędu 4 TWh o wartości około 150 mln euro. Dzięki tej umowie TGE umożliwia m.in. handel prądem poprzez połączenia elektroenergetyczne pomiędzy Polską i Litwą oraz Polską i Szwecją. Będąc w MRC, Polska jest pełnoprawnym uczestnikiem tego rynku.

Symbolicznym zwieńczeniem roku było dla nas uzyskanie statusu NEMO (Nominated Electricity Market Operator – Nominowany Operator Rynku Energii). Oznacza to w praktyce prowadzenie rynku krajowego energii elektrycznej w zakresie Rynku Dnia Następnego i Rynku Dnia Bieżącego oraz uczestnictwo we wspólnym transgranicznym mechanizmie łączenia rynków, ale pod szczególnym nadzorem Urzędu Regulacji Energetyki. Na co dzień oznacza stanowienie cen w obrocie lokalnym i transgranicznym oraz ilościowe i finansowe rozliczanie przepływów energii, wraz z alokacją zdolności przesyłowych na połączeniach międzysystemowych.

Status NEMO dla TGE to nie tylko nowe kompetencje, ale też nobilitacja i potwierdzenie, że jesteśmy w pełni przygotowani zarówno operacyjnie, jak i technologicznie do uczestnictwa w europejskim rynku energii.

Najważniejszym wydarzeniem było uruchomienie rynku instrumentów finansowych. Zadebiutowały kontrakty futures na prąd. Na starcie obroty były jednak małe. Dlaczego?

Doświadczenia europejskie pokazują, że rozwój rynków finansowych wymaga czasu. Naszym zdaniem to przynajmniej kilkanaście miesięcy. W tym czasie na pewno musimy zintensyfikować nasze działania edukacyjne. Z kolei uczestnicy rynku muszą mieć czas na wprowadzenie nowych narzędzi polityki zarządzania ryzykiem.

Niewątpliwie jednym z powodów są przyzwyczajenia uczestników rynku do prowadzenia handlu kontraktami forward na energię elektryczną notowanymi od dawna na rynku terminowym towarowym. Kolejny powód to konieczność zapoznania się inwestorów z mechanizmami rządzącymi rynkiem finansowym, gdzie istotą jest zarządzanie ryzykiem.

Niezależnie od tego prowadzimy już rozmowy z potencjalnymi animatorami, którzy wesprą notowania futures na prąd. Pierwszy powinien rozpocząć działalność na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2016 r.

Jedną z przyczyn decyzji o przesunięciu o rok, czyli na drugą połowę 2017 r., terminu rozpoczęcia handlu takimi samymi instrumentami na gaz ziemny jest umiarkowany rozwój kontraktów na energię. Jak przebiegają prace w tym obszarze?

Obecnie prowadzimy konsultacje z uczestnikami rynku na temat standardu nowych kontraktów futures na gaz ziemny. Wraz z debiutem futures na gaz zaproponujemy stopniowe wygaszenie notowań forwardów na ten surowiec i przeniesienie obrotów na rynek finansowy. Futures na błękitne paliwo będą rozliczane poprzez fizyczną dostawę. Analizujemy także możliwość rozliczenia części kontraktów w sposób gotówkowy. Na rynku energii elektrycznej nadal będą notowane zarówno instrumenty futures, jak i forward, co wynika m.in. z doświadczeń innych rynków, jak również ze specyfiki samego towaru, tj. braku możliwości jego magazynowania.

W 2015 r. miały również ruszyć notowania forwardów na zielone certyfikaty. Kiedy można oczekiwać ich debiutu?

Planujemy uruchomić te instrumenty na rynku terminowym towarowym 12 stycznia. Kontrakty terminowe na OZE (odnawialne źródła energii – red.) pozwolą na rynkowe określenie ceny praw majątkowych dla OZE w okresach przyszłych oraz pozwolą uczestnikom rynku na zabezpieczenie ceny i realizacji dostawy praw majątkowych w okresach przyszłych. Będzie to doskonała alternatywa dla kontraktów bilateralnych.

Nasza strategia zakłada rozwój i tworzenie jak najkorzystniejszych rozwiązań dla uczestników rynków odnawialnych źródeł energii. Jesteśmy przekonani, że polityka energetyczna musi uwzględniać nasze krajowe zasoby i promować takie rozwiązania, które stopniowo, na zasadzie ewolucji, będą nas zbliżać do unijnych celów dotyczących optymalnego udziału odnawialnych źródeł energii w całkowitym zużyciu energii.

Jakie są jeszcze cele TGE na przyszły rok, na których zarządowi szczególnie zależy?

Poza rozwojem rynku finansowego oraz współpracy europejskiej będziemy kontynuować rozpoczęte w 2015 r. wdrożenie nowego systemu informatycznego. Prace nad nim będą prowadzone również w kolejnych miesiącach. Z naszego harmonogramu wynika, że system ostatecznie zostanie oddany do użytku na przełomie października i listopada 2016 r. Naszym priorytetem na najbliższe miesiące będzie także współpraca w zakresie budowy hubu gazowego w Polsce.

Na czym konkretnie mają polegać te działania?

Potrzebne jest stworzenie zespołu narzędzi i usług do łatwego i wygodnego dla klientów handlu paliwem wraz z możliwością elastycznego bilansowania oraz magazynowania. Oznacza to współpracę Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System, Polskiego LNG, PGNiG, TGE oraz izby rozliczeniowej IRGiT. Chodzi o stworzenie i wypromowanie tzw. operacyjnego hubu, czyli centrum handlu błękitnym paliwem, dzięki któremu w jednym miejscu będzie możliwe zawieranie transakcji handlu gazem, ich rozliczanie oraz rezerwowanie zdolności regazyfikacyjnych, przesyłowych i magazynowych. Niezbędne jest również stworzenie skutecznych połączeń sieci przesyłowej umożliwiających łatwą i elastyczną współpracę z innymi rynkami Środkowo-Wschodniej Europy wraz z rozwijającym się dynamicznie rynkiem gazu LNG.

Hub w Polsce powinien być uruchomiony i rozwijany możliwie szybko, ponieważ integracja z rynkiem niemieckim poprzez budowę połączeń transgranicznych nie tylko umożliwia import paliwa z nowych kierunków, ale również doprowadza do konkurencji rynków. Jeżeli rynek polski będzie niedostatecznie rozwinięty – pod względem konkurencyjności i płynności – część klientów będzie zmuszona korzystać z sąsiedniego niemieckiego hubu. Polska ma warunki i potencjał, by rozwijać rynek i wyznaczać ceny paliwa w naszej części Europy.

Jakie plany ma TGE wobec Izby Rozliczeniowej Giełd Towarowych, która jest waszą spółką zależną?

Jesteśmy przekonani, że dziś pozycja i kompetencje IRGiT są na tyle duże, że może uczestniczyć w konsolidacji europejskiego rynku rozliczeń transakcji zawieranych na różnych giełdach towarowych. Dzisiaj nie możemy podać więcej szczegółów. Pracujemy nad tym, stawiając sobie za cel integrację rozliczeń i budowę na tym fundamencie platformy do ekspansji.

CV

Ireneusz Łazor od 5 lipca 2012 r. piastuje stanowisko prezesa Towarowej Giełdy Energii. Wcześniej, od 1999 r., był jej wiceprezesem. W latach 2008–2012 kierował Izbą Rozliczeniową Giełd Towarowych. Z kolei od 1995 do 1999 roku był dyrektorem działu notowań warszawskiej giełdy. Wcześniej pracował w bankach PKO BP i Pekao. Jest absolwentem Politechniki Krakowskiej.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?