Korekta w trendzie wzrostowym

WIG20 w ślad za S&P500 dostał lekkiej zadyszki. Czy zmieni się ona w silniejszy spadek?

Publikacja: 29.03.2016 11:59

Korekta w trendzie wzrostowym

Foto: Fotorzepa, Jakub Kamiński Jakub Kamiński

Przedświąteczny tydzień przyniósł spadki na GPW. Mając jednak na uwadze, że wcześniej WIG20 i WIG rosły przez pięć tygodni z rzędu, taka zniżka wydaje się całkiem naturalna. Część inwestorów postanowiła po prostu zrealizować zyski. Skala wyprzedaży ma wciąż bezpieczny rozmiar. Z punktu widzenia analizy technicznej mamy do czynienia z korektą w trwającym od stycznia trendzie wzrostowym. Jaka zmiana notowań będzie powodem do obaw?

Indeks blue chips pozostaje w obrębie kanału wzrostowego, który budowany jest od stycznia. Jego dolna granica znajduje się przy 1880 pkt, co wraz z psychologicznym poziomem 1900 pkt tworzy silną strefę wsparcia. Jeśli dojdzie do dalszych ataków niedźwiedzi, to na tych poziomach powinny zostać one zatrzymane. W czwartek kurs WIG20 zbliżył się do tej strefy, ale nie zdołał nawet jej zaatakować. Gdyby doszło do sforsowania tych barier, byłby to sygnał sprzedaży, z potencjałem spadku do 1800 pkt. Z kolei maksimum środowej sesji – 1969 pkt, pozostaje oporem, którego przebicie powinno skutkować zwyżką indeksu do 2000 pkt.

Warto zauważyć, że szczyty na wykresie wolumenu towarzyszą nowym szczytom WIG20. Z kolei podczas korekt obserwowana jest niższa aktywność inwestorów. Jest to dobry sygnał, potwierdzający przewagę byków i przemawiający za kontynuacją marszu na północ.

Istotne dla naszego rynku jest również to, co dzieje się na Wall Street. Od połowy lutego notowania WIG20 i S&P500 wykazują silną, dodatnią korelacją. Zadyszka z ubiegłego tygodnia zbiegła się w czasie z zadyszką na rynku amerykańskim. Indeks S&P500 po serii pięciu wzrostowych tygodni dotarł w poniedziałek do 2050 pkt. Lwia część noworocznych strat została więc odrobiona, a na horyzoncie pojawił się historyczny szczyt 2134 pkt. Niestety, ostatnie trzy sesje przyniosły odbicie od oporu i ruch w okolicę 2020 pkt. Najbliższym wsparciem dla amerykańskiego indeksu jest 2000 pkt i niewykluczone, że korekta sięgnie tego poziomu, co z kolei mogłoby pociągnąć za sobą pogłębienie spadków na warszawskim parkiecie. Jeśli jednak S&P500 przebije 2050 pkt, będzie miał otwartą drogę do 2100 pkt, a następnie do 2134 pkt.

Z technicznym oporem zmaga się również niemiecki DAX. W minionym tygodniu indeks po raz kolejny próbował się przebić przez 10 000 pkt. Na razie próby kończą się fiaskiem, ale realizacja pozytywnego scenariusza za oceanem powinna wspierać naszych zachodnich sąsiadów. I choć do końca miesiąca pozostały tylko dwie sesje, to istotne odczyty makroekonomiczne publikowane w tym czasie mogą jeszcze sporo namieszać w obrazie giełdowych rynków.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?