Wnikliwy czytelnik zauważy, że z naszego zestawienia wyników strategii asset management, za sprawą BPH TFI i BZ WBK Asset Management, zniknęło kilkanaście wierszy. Te dwie firmy nie będą już publikowały stóp zwrotu swoich portfeli.
Fundusze zamiast „assetów"
– W ramach usług zarządzania aktywami będziemy się koncentrować na inwestorach instytucjonalnych – ujawnia Marcin Bednarek, wiceprezes TFI. – Klientom indywidualnym, którzy do tej pory lokowali swojej oszczędności w portfelach, zaproponowaliśmy nasze nowe fundusze inwestycyjne pod marką Superior, w których wartość minimalnej wpłaty wynosi 500 tys. zł, a opłata stała za zarządzanie w funduszu akcji to zaledwie 0,7 proc. Większość inwestorów „assetowych" przeniosła swoje aktywa do funduszu parasolowego BPH Superior FIO – mówi Bednarek. BPH TFI zarządza również polskimi inwestycjami jednego z największych funduszy na świecie, norweskiego Government Pension Fund Global. Drugim zarządzającym Norwegów w Polsce jest Altus. Oba TFI na koniec 2015 r. ulokowały na GPW 6,5 mld koron w imieniu Norges Bank Investment Management. – Będziemy rozwijać usługi asset management dla klientów instytucjonalnych – zapewnia Bednarek.
Z kolei BZ WBK Asset Management odsyła do informacji, z której wynika, że zarządzanie portfelami klientów instytucjonalnych, dysponujących aktywami rzędu minimum 20 mln zł, od 31 marca będzie prowadzone przez BZ WBK TFI (od 31 marca asset management i TFI się połączyły). Firma będzie przy tym korzystać „z doświadczeń właścicieli: Banku Zachodniego WBK i Banco Santander".
Na szczęście zarządzający aktywami nie tylko opuszczają nasz ranking. Są i tacy, którzy decydują się do niego wrócić. – Nieobecność Money Makers, a później Money Makers TFI w zestawieniu wynikała z istotnych zmian organizacyjnych oraz przebudowy strategii inwestycyjnych portfeli aktywów – mówi Krzysztof Boryczko, zarządzający Money Makers TFI. Podkreśla przy tym, że spółka niczego – np. słabych stóp zwrotu – w tym czasie nie ukrywała. – Wyniki portfeli na bieżąco publikujemy na stronie internetowej, zapewniając pełną przejrzystość działań, co jest jednym z naszych priorytetów – przekonuje Boryczko.
Największe zyski przynieśli ubiegłoroczni maruderzy
Pod względem stóp zwrotu I kwartał był całkiem udany. Równo 75 ze 100 prezentowanych strategii osiągnęło dodatnie wyniki. W grupie portfeli akcji tylko jeden – KBC Portfel VIP SFIO (Portfel Dynamiczny Plus) – był na minusie. – Ubiegły rok zamknęliśmy z przewagą nad benchmarkiem rzędu 9 pkt proc., a po I kwartale tracimy 6 proc. do wzorca. Czym to wytłumaczyć? Mieliśmy w portfelu sporo spółek, które w 2015 r. oparły się bessie. W ostatnich miesiącach role się odwróciły – firmy, które najwięcej straciły, najmocniej zdrożały, np. banki i energetyka, i odwrotnie. W dużym stopniu tylko jedna spółka zaważyła na ujemnym wyniku strategii Dynamicznej Plus w okresie styczeń–marzec – tłumaczy Jakub Bentke, zarządzający KBC TFI.