Byki zepchnięte do defensywy

Na większości parkietów trwa łagodna korekta wcześniejszej fali wzrostu.

Aktualizacja: 28.08.2016 16:36 Publikacja: 27.08.2016 11:36

Byki zepchnięte do defensywy

Foto: Archiwum

Na razie można mówić jednak bardziej o wzajemnym badaniu sił i nie ma powodów do większego niepokoju. Warto jednak bacznie obserwować rozwój sytuacji, bo wydarzenia w każdej chwili mogą nabrać dynamiki.

Europa dwóch prędkości

W trakcie pierwszych czterech sesji minionego tygodnia można było zaobserwować zróżnicowanie sytuacji na parkietach naszego kontynentu. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie zmieniły swoją wartość o symboliczne 0,1 proc., przy czym dla CAC40 była to zmiana na plus, a dla DAX na minus. Wskaźnik giełdy włoskiej, kraju, którego kondycja gospodarcza i kłopoty banków budzą największe obawy, zyskał 2,5 proc. Tylko nieznacznie ustępował mu indeks parkietu hiszpańskiego. O ponad 0,5 proc. szedł w górę indeks w Atenach.

Choć każda z tych giełd znajduje się poniżej poziomu sprzed brexitowego tąpnięcia, to jednak wszystkie odrobiły straty po niedawnych spadkach, pozostając w trendzie bocznym, i nic nie wskazuje na to, by tendencja ta miała się zmienić. Z kolei DAX, który w odrabianiu strat po brytyjskim referendum mocno się zagalopował, od prawie dwóch tygodni kreśli spadkową korektę. Na razie ma ona łagodny przebieg, ale w ostatnich dniach niedźwiedzie dwukrotnie starały się sprowadzić indeks poniżej 10 500 punktów i nie można wykluczyć, że trzecia próba zakończy się powodzeniem. Gdyby tak się stało, odważna szarża popytu, windująca DAX w okolice 10 700 pkt, poszłaby w zapomnienie, a realizacja zysków mogłaby nabrać tempa.

Zanosiło się na to już w czwartek, ale w końcowej części handlu byki zdołały powstrzymać zagrożenie, choć i tak spadek sięgał niemal 1 proc. Bezpośrednim impulsem przeceny okazał się niespodziewany spadek indeksu Ifo, obrazującego nastroje niemieckich przedsiębiorców. Znalazł się on na poziomie najniższym od lutego. Zastanawiająca jest rozbieżność wskazań indeksu, zarówno w odniesieniu do obecnej sytuacji, jak i jej perspektyw, z zaskakująco mocnym, sięgającym 3,1 proc. tempem wzrostu niemieckiej gospodarki w II kwartale. W przeszłości wielokrotnie DAX podążał za wskazaniami Ifo, co przemawiałoby za tezą o prawdopodobnej kontynuacji spadkowej korekty we Frankfurcie.

Wall Street czeka na wybory

Nadal nic nie jest w stanie wyrwać amerykańskiego parkietu z błogiego marazmu. Indeksy z jednakową obojętnością reagują na złe i na dobre dane. Nie przejmują się już nawet zbytnio wypowiedziami przedstawicieli Fedu, niezależnie od tego, czy ci opowiadają się za czy przeciw podwyżce stóp procentowych.

W przeddzień wystąpienia Janet Yellen w Jackson Hole S&P 500 zniżkował o 0,1 proc. Od 8 sierpnia, czyli od 14 dni, nie zmienił swej wartości w trakcie sesji o więcej niż 0,5 proc. Od 13 lipca ten poziom zmienności został przekroczony jedynie dwukrotnie. Niewiele większą aktywność wykazują pozostałe indeksy, poza „branżowymi" Dow Jones Utilities i Transportation, które akurat od lipca zniżkują. Wszystko wskazuje na to, że amerykańscy inwestorzy ożywią się dopiero przed samymi wyborami, czyli w okolicach listopada. Na razie spekulacjami dotyczącymi ich wyniku i konsekwencji pasjonują się jedynie analitycy. W opublikowanym w czwartek raporcie główny ekonomista Citigroup ostrzega, że wygrana Donalda Trumpa może spowodować nie tylko zawirowania na rynkach finansowych, ale także doprowadzić do spowolnienia tempa wzrostu w USA i w globalnej gospodarce. We wcześniejszych wypowiedziach Willem Buiter oceniał, że w przypadku zwycięstwa Hillary Clinton Fed podniesie stopy, zaś wybór Trumpa zmusi Rezerwę Federalną do ich obniżenia w reakcji na zwiększoną niepewność w kwestii polityki gospodarczej kandydata republikanów.

MSCI EM broni wsparcia

Po dotarciu w połowie sierpnia do poziomu najwyższego od ponad 12 miesięcy indeks rynków wschodzących znajduje się w fazie łagodnej korekty. Spadek nieznacznie przekroczył 2 proc. i zatrzymał się w okolicy średniej z 20 sesji. Dwukrotne jej przełamanie w czerwcu nie powstrzymało tendencji wzrostowej. Zbliżenie się do niej na początku lipca i w pierwszych dniach sierpnia powstrzymywało zaś spadkowe korekty indeksu i uruchamiało kolejne fale zwyżki.

Na razie nie ma się więc czym przejmować, choć ostrożność nie zawadzi. Sytuacja na emerging markets może się pogorszyć w przypadku jastrzębich sygnałów z Fedu, umocnienia się dolara oraz poważniejszych spadków na rynku surowcowym. Indeks dolara wobec głównych walut do minionego czwartku tracił na wartości, wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej nie były na tyle niepokojące, by wypłoszyć inwestorów, a indeks rynku surowcowego co prawda zniżkował, ale sesje spadkowe przeplatały się ze wzrostowymi.

Miedź psuje nastroje

Ubiegłotygodniowa zwyżka notowań miedzi okazała się jedynie krótkim epizodem. Minione cztery sesje przyniosły zdecydowany powrót do głównej tendencji, trwającej od końca lipca.

W jej wyniku notowania kontraktów na ten metal poszły w dół o ponad 8 proc. i znalazły się na poziomie najniższym od połowy czerwca. Za bezpośredni powód pogorszenia nastrojów można uznać niedawne informacje o wzroście produkcji miedzi w Chinach, które są największym importerem tego surowca. Analitycy UBS w lipcowym raporcie spodziewali się wzrostu wydobycia także w Brazylii, Australii i w krajach afrykańskich. Na początku sierpnia Goldman Sachs prognozował kilkunastoprocentowy spadek cen miedzi w ciągu najbliższych 12 miesięcy, do około 4000 dolarów za tonę, zwracając uwagę, że notowania surowca zachowują się zdecydowanie gorzej niż ceny innych metali przemysłowych, które od początku roku idą mocno w górę.

Śladem miedzi podążają także notowania srebra, które od początku sierpnia spadły o ponad 10 proc. O prawie 9 proc. zniżkowały w ostatnich tygodniach kontrakty na platynę, a w przypadku palladu poszły w dół o 5 proc.

Czarna seria WIG20, hossa małych i średnich spółek

Indeks naszych największych spółek z dużą łatwością poddaje się negatywnym nastrojom pojawiającym się w otoczeniu, a do tego wciąż znajduje się pod presją niekorzystnych czynników rodzimego pochodzenia. Spadkową korektę rozpoczął kilka dni wcześniej niż MSCI Emerging Markets i DAX. O ile w przypadku tych dwóch ostatnich indeksów jej skala sięga około 2 proc., o tyle WIG20 tracił do czwartku niemal 4,5 proc. Sekwencja dziewięciu z rzędu spadkowych sesji nie pozostawia wątpliwości co do kondycji tego segmentu warszawskiego parkietu.

Akcje KGHM uległy w końcu presji wynikającej z notowań surowca i zniżkowały w trakcie pierwszych czterech sesji minionego tygodnia o prawie 5 proc. O ponad 4 proc. poszły w dół walory Energi, powiększając sierpniową stratę do ponad 18 proc. Po informacji o mających się odbyć rozmowach z przedstawicielami UniCredit, dotyczących kupna akcji Pekao, walory PZU zniżkowały o 4,4 proc. W najgorszym momencie osiągnęły one poziom najniższy od czterech lat. Notowania Asseco i CCC, nielicznych przedstawicieli blue chips, które mogą się pochwalić wyraźną poprawą wyników finansowych, niewiele indeksowi pomogą. Jeśli w najbliższym czasie nie pojawi się zdecydowany impuls sprzyjający bykom, testowanie przez WIG20 poziomu 1750 pkt wydaje się bardzo prawdopodobne.

W zupełnie inny świat przenosi nas obserwacja sytuacji w segmencie małych i średnich firm. sWIG80 dotarł w miniony czwartek do poziomu najwyższego od lutego 2014 r. Od dołka z końca czerwca zyskał 10 proc., a od styczniowego minimum wzrósł o ponad 16 proc. Wskaźnik średnich spółek osiągnął, biorąc pod uwagę notowania z zamknięcia sesji, poziom najwyższy od 5 sierpnia ubiegłego roku. Od lipcowego dołka zyskał prawie 18 proc., a od najniższego tegorocznego poziomu ze stycznia wzrósł o 20 proc.

Patrząc na wyniki większości małych i średnich spółek, trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia co do fundamentalnych podstaw tendencji w przypadku obu indeksów. Nie ma też raczej wątpliwości, gdzie warto szukać inwestycyjnych okazji, choć w wielu przypadkach kłopot sprawia ograniczona płynność handlu.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?