26 października pójdziemy tłumnie do Muzeum Narodowego w Warszawie, żeby ostro licytować obrazy na aukcji charytatywnej. Organizuje ją Fundacja Psychoonkologii i Promocji Zdrowia Ogród Nadziei (www.ogrodnadziei.org.pl). Można będzie kupić 86 dzieł, w tym prace luminarzy sztuki. Wszystkie ceny wywoławcze wynoszą zaledwie 200 zł.
Obowiązkowo zabieramy dzieci lub wnuki, żeby pokazać im, że szczodrość filantropa to jego największy zysk. Niech zobaczą, jak osoba im najbliższa, np. ojciec lub dziadek, hojnie obdarowują potrzebujących. Może wizyta na tej aukcji będzie kluczowym momentem w ich życiu?
Hojność na aukcjach
Szczodrość to autostrada do bogactwa! Posłużę się moim ulubionym przykładem. Andrew Carnegie (1835–1919) ufundował np. 3 tysiące bibliotek publicznych. Pozostawił po sobie przede wszystkim legendarną Carnegie Hall w Nowym Jorku. To jedna z najbardziej prestiżowych sal koncertowych na świecie. Występ w niej to marzenie każdego wirtuoza muzyki. To tak jak Oscar dla filmowca. Została otwarta w 1891 roku, dyrygował sam Piotr Czajkowski. Fundator nie był aniołem, ale rozdał większość majątku i wcale nie zabiegał o to, żeby sala była jego imienia.
Namawiam do hojności na aukcji, ponieważ na krajowych aukcjach charytatywnych obserwuję zaciekłe dążenie do zakupu jak najtaniej. Kupują tak zawodowi handlarze oraz amatorzy w nadziei, że zaraz odsprzedadzą obraz z zyskiem.
W ofercie wyróżnia się obraz klasyka współczesności Marka Kamieńskiego pt. „Vincent i Paul" (95 na 120 cm). Kamieński w swym malarstwie cytuje po swojemu motywy z obrazów geniuszy sztuki, np. Picassa lub Matejki. Ekspresyjnie stosuje żywe kolory.