Niedawno wydawało się, że porozumienie z wierzycielami jest już na finiszu, ale sprawa chyba się skomplikowała?
Wierzyciele zgłosili własne propozycje układowe, ale to niczego nie zmienia – jesteśmy w trakcie dalszych ustaleń, a te z reguły trwają długo. Przedstawiamy sobie propozycje, potem druga strona na nie odpowiada. To proces osadzony w swoim rytmie.
Sanacja trwa już ponad dwa lata – kiedy można się spodziewać głosowania nad układem?
Liczyliśmy, że stanie się to jeszcze w tym roku, ale pojawił się szereg czynników niezależnych od nas. Przykładem mogą być zażalenia do trybu głosowania nad układem. Musimy czekać, aż sąd je rozpatrzy, mimo iż mogą być przykładem celowego blokowania sprawy. A wiadomo, że sądy są mocno obciążone pracą i na ich decyzję trzeba długo czekać. Warto podkreślić, że gros zarzutów w tych zażaleniach dotyczyło kwestii raczej technicznych, wynikających z niezrozumienia pewnych zagadnień. Dlatego mamy nadzieję, że w najbliższym czasie wypracujemy z wierzycielami porozumienie i że do tego czasu będziemy już mieć wyjaśnioną kwestię zażaleń.
Można założyć, że do głosowania nad układem dojdzie w I kwartale 2019 roku?