Ubiegły rok dla całego rynku był ciężki, ale chyba dla domów maklerskich skupionych na obsłudze klientów indywidualnych był on wyjątkowo trudny?
To był podwójnie trudny rok. Z jednej strony bowiem domy maklerskie musiały się zmierzyć ze zmianami regulacyjnymi i dostosowaniem się do nich, co spowodowało przekierowanie wielu działań właśnie w ten obszar, po to aby spełnić wszystkie stawiane przez rynek w tym zakresie wymagania. Z drugiej strony klienci detaliczni w ubiegłym roku zostali dotknięci wydarzeniami nadspodziewanymi czy to na rynku akcji, funduszy, czy też na rynku obligacji. To przełożyło się na dużą niepewność inwestorów i awersję do ryzyka, która tylko się pogłębiła. Do tego doszły też inne zjawiska, jak chociażby delisting kolejnych firm i brak znaczących IPO. To wszystko znalazło odzwierciedlenie w wynikach domów maklerskich.
2018 r. to decyzja o uruchomieniu programu PPK, a także prace nad strategią rozwoju rynku kapitałowego. To elementy, które pozwalają wierzyć, że idą jednak lepsze czasy?
PPK na pewno będą bardzo mocnym impulsem dla rynku, zarówno po stronie emitentów, jak i inwestorów. Trzeba jednak pamiętać, że program jest dopiero w początkowej fazie implementacji i jest w tym zakresie jeszcze wiele do zrobienia, chociażby w sferze edukacji jego uczestników. Bezwzględnie jednak jest to pozytywny sygnał, długoterminowy. Jeśli zaś chodzi o strategię rozwoju rynku kapitałowego, to jest bardzo kompleksowy dokument. Pokazuje on kierunki działań, natomiast również w tym przypadku na pierwsze efekty związane z realizacją strategii będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać. Co jednak ważne w kontekście strategii, kwestie związane z klientem indywidualnym są bardzo mocno zaadresowane. Dotyczy to zarówno strony regulacji, podatków, jak i edukacji. Chociaż PPK i strategia rynku to raczej projekty, które będą pozytywnie oddziaływały na rynek przede wszystkim w kolejnych latach, to mimo wszystko uważam, że ten rok będzie dla rynku lepszy niż 2018. To będzie początek powrotu klienta detalicznego na rynek kapitałowy. On oczywiście potrzebuje nowych stymulantów. W tym zakresie szczególnie ważny jest MiFID II i zarządzanie produktem (product governance). Oceniam, że są to elementy zmian regulacyjnych, dzięki którym kwestie związane z zarządzaniem ryzykiem, które podejmuje klient, zostały uporządkowane. W naszej ocenie pozwoli to na znaczne podniesienie standardów obsługi klienta, zwiększy bezpieczeństwo jego inwestycji, a także stworzy większe możliwości dywersyfikacji produktów – która jest jednym z elementów aktualnie realizowanych strategii produktowych w firmach inwestycyjnych.
Strategia rozwoju rynku kapitałowego zawiera także elementy związane bezpośrednio z biznesem maklerskim. Mowa jest chociażby o stworzeniu dwóch czempionów, którzy mogliby konkurować na rynkach europejskich. Patrząc na kondycję branży, jest to w ogóle wykonalne?