Jak pana firmy radzą sobie w dobie pandemii?
Jeszcze wiosną byłem pełen obaw, bo nikt nie wiedział, jak rozwinie się pandemia i jak długo potrwa lockdown. Przyznam, że pisałem wówczas dużo czarniejsze scenariusze niż te, które ostateczne się zrealizowały. Paradoksalnie Covid nam pomógł. Przez to, że ludzie zamknęli się w domach i zaczęli rozglądać się wokół siebie, uznali, że warto poprawić swoje otoczenie. Zaczęli remontować łazienki, podłogi, generalnie wnętrza, i w ten sposób staliśmy się beneficjentami tej sytuacji. Większość moich firm ma wyprzedany towar i to mimo że przecież tymczasowo byliśmy zmuszeni do zamknięcia i produkcji, i sklepów. Cersanit, Barlinek, sklepy z wyposażeniem mieszkań Komfort, dyskontowe Nexterio czy Homla – wszędzie notujemy ponadprzeciętną sprzedaż, zdecydowanie lepszą niż przed rokiem. W większości moich biznesów jest więc zaskakująco dobrze. Najbardziej natomiast na skutek pandemii ucierpiał chemiczny Synthos, bo działa w skali globalnej.
Czy rząd stanął na wysokości zadania, jeśli chodzi o wsparcie biznesu w tym trudnym okresie?
Pierwsza tarcza antykryzysowa była w mojej ocenie efektywna i szybko wdrożona, szczególnie w obszarze zatrudnienia. Oczywiście poszczególne branże ucierpiały w różny sposób. Są takie, które mocno przegrały na kryzysie, jak choćby hotele, restauracje i usługi, i dla nich pomoc mogła okazać się niewystarczająca. Natomiast obecnie, w czasie drugiej fali pandemii, jesteśmy jako państwo dużo wolniejsi w tworzeniu mechanizmów wspierających biznes, mniej aktywni. A przecież sytuacja wielu firm, które z kłopotami przeszły przez pierwszą falę kryzysu, teraz jest z pewnością jeszcze trudniejsza. Pamiętajmy też, że w gospodarce mamy do czynienia z systemem naczyń połączonych, a na końcu najważniejszy jest konsument. Obawiam się, że obecny kryzys doprowadzi do wzrostu bezrobocia i utraty zdolności konsumenta do wydawania pieniędzy, a to z czasem odbije się na całym rynku.
Pana firmy mają ambitne plany inwestycyjne w obszarze redukcji emisji CO2 – fotowoltaika, wiatraki na morzu, małe reaktory jądrowe. Dlaczego postanowił pan włączyć się do tej rewolucji energetycznej?