33 proc. twierdzi, że otrzymali odpowiednią dawkę informacji na temat zagadnień związanych z pieniędzmi, która co prawda pozwala im zarządzać bieżącymi sprawami finansowymi, ale mimo to potrzebują wsparcia, gdy chodzi o bardziej złożone tematy, takie jak np. planowanie emerytury. Co trzeci pytany (31 proc.) przyznaje wprost, że wyposażono go w niewystarczającą wiedzę finansową i przez to musi korzystać z porad innych osób lub czerpać wiedzę z dodatkowych źródeł, by zarządzać swoimi finansami na co dzień.

– Z naszego badania wynika, że jest też taka grupa konsumentów w Polsce, którzy posiadają podstawową wiedzę dotyczącą finansów i w „normalnych” warunkach byłaby ona wystarczająca, ale nie pozwala się odnaleźć w obecnej sytuacji, np. zrozumieć skutków inflacji. Połowa respondentów nie potrafiła odpowiedzieć poprawnie na pytanie o wpływ inflacji na ich rachunki za energię – zauważa Jakub Baumgart, ekspert Intrum.

Niewystarczająca wiedza finansowa nie tylko nie pozwala na podejmowanie odpowiednich decyzji dotyczących pieniędzy „tu i teraz”, ale też wpływa na kondycję finansową. 43 proc. konsumentów w naszym kraju, którzy nisko oceniają swój poziom wiedzy finansowej, spodziewa się, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy przynajmniej raz nie uregulują rachunku za media, w porównaniu z 32 proc. osób, które uważają, że otrzymały dobrą edukację. 63 proc. ankietowanych sądzi, że ich dobrobyt finansowy pogorszył się w ciągu ostatniego roku. Wśród osób, które źle oceniają swoją wiedzę finansową, ten odsetek wzrasta do 81 proc.