Wyższy odsetek osób, które wskazują, że nie zredukowały większych wydatków, jest obserwowany wśród mężczyzn (czterdziesto- i sześćdziesięciolatków), respondentów z wyższym poziomem wykształcenia, a także wśród osób o dochodach w przedziale 3000–5000 zł na osobę.
Jednocześnie 57 proc. badanych twierdzi, że z uwagi na bieżącą sytuację polityczno-ekonomiczną zamierza więcej oszczędzać. Zwiększenie oszczędności planują mieszkańcy największych polskich miast oraz najmłodsi respondenci (poniżej 30. roku życia). Z kolei badani w wieku 50–69 lat najczęściej twierdzą, że nie mają takich zamiarów.
W opinii respondentów najbezpieczniejszą formą oszczędzania pozostają inwestycje w nieruchomości. Wskazało na nie 57 proc. respondentów. Na drugim miejscu uplasowało się złoto (35 proc. wskazań), natomiast na trzecim miejscu w rankingu znalazły się lokaty terminowe, które wybrało 20 proc. badanych.
Co istotne, depozyty bankowe były oceniane wyżej niż inwestycje w waluty zagraniczne (16 proc.) oraz obligacje skarbowe (13 proc.), które do niedawna uznawane były za jeden z najbardziej bezpiecznych sposobów lokowania oszczędności.
51 proc. klientów indywidualnych banków działających w Polsce oczekuje, że podwyżki stóp procentowych wpłyną na zwiększenie oprocentowania lokat. Jednocześnie badanie zrealizowane na zlecenie BFF Banking Group pokazuje, że istnieją trzy najważniejsze czynniki, które decydują o wyborze konkretnej oferty depozytowej przez klientów banków. Najważniejszym z nich jest oczywiście wysokość oprocentowania depozytu, na którą wskazało 65 proc. badanych, następnie okres trwania lokaty (z 29 proc. wskazań klientów, z preferowanym terminem zapadalności lokaty do jednego roku), natomiast na trzecim miejscu znalazła się marka banku, na którą wskazało 21 proc. spośród badanych osób.