Jak pokazują wyniki badania Santander Consumer Banku, pomimo gwałtownego rozwoju serwisów online i aplikacji mobilnych tradycyjna, oddziałowa bankowość w Polsce wciąż jest potrzebna sporej grupie konsumentów. Duża ich część odwiedza placówki przynajmniej raz w miesiącu. Grupa ta jest dość liczna. Spośród wszystkich kredytobiorców Santander Consumer Banku korzystających w tym roku z usług banku aż 45 proc. przy spłacie rat korzystało z kasy w oddziale. Przez internet kredyt gotówkowy spłacało 24 proc. klientów, w oddziale innego banku 14 proc., a na poczcie co dziesiąty. Jak podkreślają eksperci Santander Consumer Banku, popularność takiej formy wcale nie wynika z faktu, że klienci nie korzystają z internetu. Ankietowani to w 76 proc. aktywni internauci, a 43 proc. z nich jest codziennie online. Z kolei 32 proc. posługuje się bankowością internetową.
– Tylko jeden na trzech klientów przyznaje, że w ogóle nie korzysta z internetu. Oczywiście młodsze osoby częściej wykorzystują nowoczesne kanały, jednak jak wynika z naszych danych, preferencji klienta do korzystania z tradycyjnej obsługi oddziałowej nie można wiązać z jego cyfrowym wykluczeniem – mówi Roman Szymczak, zastępca dyrektora działu kredytów konsumenckich w Santander Consumer Banku.
Jak wynika z badania, zdecydowana większość klientów zaciągających kredyt gotówkowy w banku załatwia związane z tym formalności w placówce. Warto zwrócić uwagę, że aż 90 proc. kredytobiorców wypłacało również gotówkę z kredytu w kasie oddziału – choć mogli finansowanie odebrać również drogą elektroniczną. Z możliwości przelania środków na konto skorzystało zaledwie 8 proc. klientów.