Potrzeba trochę wyrzeczeń i dużo konsekwencji

Wygrana w Totolotka, pokaźny spadek, oszałamiający zysk z akcji spółek technologicznych... Lepiej zejść na ziemię i po prostu zacząć oszczędzać. Będzie to żmudne, długotrwałe, wymagające cierpliwości. Ale nagroda gwarantowana.

Publikacja: 28.01.2018 15:35

Odkładanie pieniędzy nie jest mocną stroną Polaków. Przeciętna polska rodzina ma zaledwie 8,6 tys. zł oszczędności. To i tak dużo, bo – w razie utraty dotychczasowych dochodów – rezerwy finansowe wielu osób pozwalają jedynie na pokrycie codziennych wydatków przez kilka dni. Dla porównania, w strefie euro średnie oszczędności gospodarstwa domowego wynoszą 11,4 tys. euro.

Tłumaczymy się niskimi zarobkami

Jak wynika z raportu Nationale-Nederlanden „Dojrzałość finansowa Polaków", blisko dwie trzecie naszych rodaków deklaruje, że ma jakiekolwiek oszczędności odłożone na przyszłość. Wśród barier w oszczędzaniu 40 proc. badanych wymienia niskie zarobki – codzienne wydatki pochłaniają całe ich dochody. Blisko jedna piąta ankietowanych przyznaje, że nie myśli jeszcze o oszczędzaniu, a kolejne 15 proc. woli wydać pieniądze na przyjemności, niż je odkładać.

Polacy zazwyczaj rozpoczynają zbieranie kapitału, gdy rodzą się im dzieci. Prawie połowa rodziców potwierdza, że ma odłożone pieniądze z myślą np. o edukacji potomstwa. Wraz ze zbliżaniem się do wieku emerytalnego rośnie liczba oszczędzających na starość. Dwie trzecie ludzi w wieku 45–50 lat deklaruje, że odkłada pieniądze na ten cel.

– Inwestycje kapitałowe można podzielić na dwa rodzaje: regularne i jednorazowe. Te pierwsze to nic innego jak oszczędzanie – uważa Michał Kwasek z ANG Spółdzielni. – Oszczędzają osoby, które nie zgromadziły jeszcze kapitału pozwalającego na inwestycje jednorazowe. Ten drugi rodzaj inwestowania jest zarezerwowany dla osób posiadających aktywa, czyli jakąś większą sumę pieniędzy.

Sposób gromadzenia pieniędzy trzeba uzależnić od swoich oczekiwań.

– Każda inwestycja ma cztery indywidualne cechy, które powinniśmy brać pod uwagę, wybierając produkt bądź przedmiot inwestycji. Tymi cechami są: dochód, płynność, ryzyko i czas – tłumaczy Michał Kwasek.

To, jakimi parametrami powinna się charakteryzować nasza inwestycja, musi bezpośrednio wynikać z tego, co i kiedy chcemy zrobić ze zgromadzonymi pieniędzmi.

Stopa zwrotu powinna być powyżej inflacji

Ostateczny efekt inwestycji zależy od osiągniętej stopy zwrotu. Wpływ na nią ma wiele czynników, m.in. sytuacja na rynkach finansowych, wybrana strategia inwestycyjna, częstotliwość reinwestycji (kapitalizacji) itp. Stopa zwrotu powinna być wyższa niż inflacja. W przeciwnym razie nasz kapitał realnie traci na wartości.

Wybierając sposób lokowania pieniędzy, zwłaszcza w krótkim terminie, powinniśmy zwracać uwagę na płynność inwestycji. Od tego zależy, czy będziemy mogli się z niej wycofać w razie potrzeby. Inwestycje bardziej płynne zwykle są mniej dochodowe.

Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem mogą być różne. Na przykład ryzyko rynkowe występuje wtedy, gdy stopy zwrotu zależą w mniejszym lub większym stopniu od sytuacji na rynku finansowym. W czasie hossy na giełdzie kursy akcji większości spółek rosną i wtedy o zyski jest łatwo. Natomiast w czasie bessy trzeba się liczyć z możliwymi stratami.

Z kolei ryzyko stopy procentowej pojawia się wtedy, gdy oprocentowanie instrumentu finansowego (np. obligacji) jest stałe, a stopy procentowe na rynku finansowym się zmieniają.

Poziom ryzyka związanego z inwestycją oraz dobór instrumentów finansowych powinien być dopasowany do czasu inwestycji. Im okres inwestycji jest dłuższy, tym bardziej ryzykowne instrumenty możemy wybierać. Ale jeśli wiemy, że pieniądze będą nam potrzebne za kilka czy kilkanaście miesięcy, powinniśmy je ulokować bezpiecznie.

Sprecyzuj, jaki jest twój cel

Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, inaczej oszczędzać powinna osoba, która chce zgromadzić kapitał na emeryturę, a inaczej ten człowiek, który odkłada na czarną godzinę.

Kapitał na starość należy zacząć zbierać w zasadzie zaraz po rozpoczęciu pracy zawodowej. Gdy mamy do emerytury kilkadziesiąt lat, możemy sobie pozwolić na odważne inwestowanie – na giełdzie czy w akcyjne fundusze inwestycyjne.

Jednak w miarę upływu czasu, gdy będziemy zbliżać się do końca aktywności zawodowej, powinniśmy przebudowywać portfel, tak by stawał się coraz bardziej bezpieczny. Należy stopniowo pozbywać się akcji. Ich miejsce powinny zajmować obligacje skarbowe, a potem także fundusze pieniężne i lokaty bankowe.

Taka strategia wynika po prostu ze zdrowego rozsądku. Skoro na emeryturze będziemy chcieli korzystać ze zgromadzonych pieniędzy, nie możemy ryzykować, że w momencie wycofywania się z inwestycji wartość naszego kapitału spadnie np. z powodu bessy na giełdzie. Agresywna strategia może doprowadzić do strat, których nie zdążymy już odrobić.

Rezerwa na czarną godzinę musi być z kolei zawsze lokowana bezpiecznie (depozyt bankowy, konto oszczędnościowe, fundusz gotówkowy), ponieważ pieniądze muszą być dostępne w razie nieprzewidzianego zdarzenia. Nie możemy pozwolić sobie na ryzyko utraty kapitału z tego powodu, że podejmujemy pieniądze w niesprzyjającym momencie.

Im szybciej zaczniesz, tym lepiej

Młode osoby często mają niewysokie dochody, natomiast mnóstwo bieżących potrzeb.

– Ludzie w wieku od 25 do 35 lat są, pod względem finansów domowych, w najtrudniejszym okresie. Z jednej strony pojawiają się wtedy wysokie wydatki. W tym okresie życia zwykle kupujemy pierwsze mieszkanie lub po raz pierwszy je wynajmujemy, nie z grupą znajomych, lecz samodzielnie, ewentualnie ze swoją dziewczyną czy chłopakiem – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.

Mimo to młode osoby powinny odkładać choćby niewielkie kwoty. Eksperci Nationale-Nederlanden radzą, by rozpocząć budowanie poduszki bezpieczeństwa, odkładając określony procent swoich miesięcznych zarobków, jak najwcześniej. Dobrym sposobem jest dzielenie dodatkowych dochodów (premie, ekstra zlecenia, podwyżki) na pół i przeznaczanie jednej połowy na inwestycje.

– Jeżeli młody człowiek zarabia już pierwsze pieniądze, to powinien odkładać ok. 10–20 proc. wynagrodzenia – radzi Paweł Wiąk z Open Finance. – Takie środki warto podzielić na dwa fundusze. Jeden powinien służyć zaspokajaniu potrzeb konsumpcyjnych. Można z niego sfinansować wymarzone wakacje, pierwszy samochód czy nieprzewidziane wydatki losowe. Warto też pomyśleć o wydatkach bardziej prorozwojowych.

Jak wskazuje Paweł Wiąk, dobrym rozwiązaniem jest założenie konta oszczędnościowego w banku albo lokaty.

Pieniądze na edukację dzieci i start w dorosłość

Osoby, które założyły rodzinę, powinny pomyśleć o rozbudowaniu swojej poduszki finansowej.

– Posiadanie rodziny sprawia, że rośnie potrzeba bezpieczeństwa, które zapewniają oszczędności czy ubezpieczenie na życie. Poza tym, żeby kupić mieszkanie z pomocą kredytu hipotecznego, trzeba mieć przynajmniej 10 proc. wkładu własnego – przypomina Jarosław Sadowski.

Z myślą o przyszłości dzieci można inwestować m.in. pieniądze z programu Rodzina 500+. Badania Nationale-Nederlanden pokazują, że w ten sposób postępuje blisko 5 proc. Polaków.

Dobrym rozwiązaniem dla rodzin z dziećmi są ubezpieczenia o charakterze ochronno-inwestycyjnym. Ich zakup powinni rozważyć zwłaszcza ci, którzy w głównej mierze zarabiają na utrzymanie rodziny. Polisy takie zapewniają ochronę finansową w razie nieszczęśliwych zdarzeń. Dają także możliwość gromadzenia kapitału (część składki przeznaczana jest na ochronę, a pozostałe pieniądze są inwestowane).

Na rzecz dziecka można również wykupić polisę posagową.

– Zgromadzone środki będzie można po określonym czasie wypłacić i przeznaczyć na start w dorosłość – mówi Martyna Kucicka-Witek, menedżer ds. produktów ochronnych i majątkowych w Nationale-Nederlanden.

Kapitał na emeryturę

Inwestując długoterminowo z myślą o starości, w pierwszej kolejności warto skorzystać z produktów pozwalających na zmniejszenie obciążeń podatkowych, takich jak IKZE (odliczenie wpłaty od podstawy opodatkowania i zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych) czy IKE (zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych).

Oba konta emerytalne są dobrowolne i elastyczne. Do nas należy wybór, czy chcemy regularnie przelewać pieniądze, czy może zdecydujemy się na jednorazową wpłatę do wysokości wyznaczonego limitu. W 2018 r. limit wpłat na IKZE wynosi 5331,60 zł, a na IKE – 13 329 zł.

Zarówno IKZE, jak i IKE, może mieć różne formy. Możemy wpłacać pieniądze do funduszu inwestycyjnego, na ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym, do banku. Możemy też w ramach limitu kupować obligacje oszczędnościowe albo akcje na giełdzie (potrzebny jest rachunek maklerski). Istnieją poza tym konta emerytalne w dobrowolnych funduszach emerytalnych oferowanych przez PTE (te same, które prowadzą OFE).

– Przyszłe emerytury mogą stanowić mniej niż połowę ostatniego wynagrodzenia – mówi Jarosław Sadowski. – Dlatego jeśli chcemy utrzymać poziom życia, do jakiego przyzwyczailiśmy się podczas aktywności zawodowej, musimy jak najwcześniej zacząć oszczędzać.

Jeśli zdecydujemy się na to przed pięćdziesiątką – wtedy emerytura staje się czymś bardziej realnym – odkładanie niewielkich kwot nie będzie już wystarczające. Nie uda się nam zgromadzić na tyle dużo, byśmy mogli co miesiąc dołożyć do świadczenia z ZUS znaczącą kwotę.

Jak wynika z naszej symulacji, jeśli chcemy zebrać 343 tys. zł (żeby mieć dodatkowo 1 tys. zł miesięcznie) i zamierzamy odkładać na ten cel przez 50 lat, wystarczą miesięczne wpłaty w wysokości 113 zł. Ale jeśli do emerytury zostało nam tylko dziesięć lat, żeby osiągnąć taki sam efekt finansowy, musielibyśmy wpłacać co miesiąc ponad 2100 zł.

Nieprzewidziane zdarzenia

Oszczędności odłożone na czarną godzinę powinny wystarczyć na co najmniej 6–12 miesięcy życia na poziomie zbliżonym do dotychczasowego. Dobrym rozwiązaniem jest zawarcie umowy z samym sobą, że określony procent zarobków będziemy systematycznie przekazywać na oddzielne konto. I nie będziemy z tego rachunku finansować żadnych zachcianek. Odkładając w ten sposób 200 zł miesięcznie przez pięć lat, przy stopie zwrotu wynoszącej 5 proc. rocznie, zgromadzimy około 17 tys. zł.

Pieniądze przeznaczone na czarną godzinę mogą nie wystarczyć, jeśli wydarzy się nieszczęście takie jak poważny wypadek czy ciężka choroba. W takiej sytuacji konieczne będzie skorzystanie z kosztownego leczenia lub rehabilitacji. Co więcej, być może nie będziemy mogli dalej pracować, albo będziemy musieli zdecydować się na niżej opłacane zajęcie.

Finansowanie tego typu wydatków można sobie zapewnić, wykupując ubezpieczenie na życie. Zwłaszcza singlowi, który nie może liczyć na wsparcie najbliższych, przydadzą się opcje dodatkowe uwzględniające właśnie finansowanie wydatków na leczenie i opiekę w czasie choroby. Takiej osobie mniej potrzebna jest polisa na życie z gwarancją wypłaty świadczenia rodzinie po śmierci ubezpieczonego, co z kolei warto polecić np. głównemu żywicielowi rodziny.

Nie zmieniaj strategii pod wpływem emocji

Niezależnie od etapu życia, na jakim się znajdujemy, przy oszczędzaniu i inwestowaniu trzeba koniecznie przestrzegać kilku podstawowych zasad.

Jeżeli nie mamy dużego doświadczenia, powinniśmy wybierać proste produkty, które dobrze rozumiemy. Gdy kupujemy akcje, to najlepiej spółek, które znamy, wiemy, jakie produkty sprzedają (może nawet z nich korzystamy), jakie mają szanse rozwoju.

Klarowne dla nas powinny być też zasady pobierania opłat przez instytucje finansowe (np. inwestując w fundusze, płacimy prowizję od składki i za zarządzanie). Tego typu koszty oczywiście zmniejszają zarobek inwestora.

Eksperci radzą, żeby być konsekwentnym i trzymać się przyjętej strategii. Jeśli będziemy mieli pokusę, żeby ją zmienić, warto zastanowić się, dlaczego chcemy to zrobić. Zwykle dzieje się tak pod wpływem emocji, gdy widzimy, że nasza inwestycja przyniosła straty, albo że ktoś inny zarobił. Lepiej jednak myśleć samodzielnie, niż kierować się owczym pędem.

Najlepsze efekty przynosi regularne inwestowanie w długim terminie (wtedy korzystamy z efektu procentu składanego). Nie wolno też zapominać o dywersyfikacji (zróżnicowaniu) portfela. Postawienie na jeden rodzaj inwestycji byłoby zbyt ryzykowne.

Grzegorz Chłopek_opinia

prezes PTE Nationale-Nederlanden

Warto utworzyć oddzielne konta lub subkonta z myślą o różnych potrzebach i celach. Podstawą jest rachunek inwestycyjny, na który w pierwszej kolejności przelewamy ustaloną kwotę. Konta, z których opłacamy rachunki, powinniśmy oddzielić od konta czysto konsumpcyjnego. Wtedy już po roku wiemy perfekcyjnie, ile średnio miesięcznie musimy płacić np. za gaz czy telefon. Na konsumpcję powinniśmy przeznaczać stałą miesięczną kwotę. Od zasady tej robimy wyjątek w grudniu. Ekstra wydatki świąteczne powinny pochodzić z konta, na którym odkładamy pieniądze m.in. na takie rzeczy, jak wakacje, wymiana samochodu czy remont mieszkania.

Artur Burzacki_opinia

ekspert ZFPF, Alex T. Great

Sposób, czas oszczędzania, a także kwoty powinny być przemyślane i dopasowane do naszych możliwości oraz potrzeb. Warto to wcześniej przeanalizować. Sumy przeznaczone na budowanie kapitału na przyszłość nie mogą zbyt inwazyjnie wpływać na bieżący budżet domowy. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na bezpieczeństwo. Należy wybierać zaufane instytucje finansowe, produkty pozwalające na szybki dostęp do kapitału w razie nagłej potrzeby, gwarantowane zyski (jeśli to możliwe) oraz taki poziom ryzyka inwestycyjnego, jaki jesteśmy w stanie zaakceptować.

Rafał Piotrowski_opinia

dyrektor działu rozwoju produktów i zarządzania portfelem w MetLife

Zanim zdecydujemy się na konkretne rozwiązanie, należy wykonać wspólnie z agentem ubezpieczeniowym analizę potrzeb, czyli określić priorytety w planie finansowym – indywidualnym lub dla całej rodziny. Potem agent powinien przedstawić rekomendacje z dokładnym omówieniem, w jaki sposób oferta została dopasowana do oczekiwań klienta. Analizę potrzeb wykonują dziś najlepsi agenci ubezpieczeniowi, a po wejściu w życie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń będzie ona obowiązkowa. W przypadku polis z funduszami kapitałowymi należy dodatkowo wypełnić ankietę adekwatności i sprawdzić, czy taki produkt pasuje do akceptowanego przez nas ryzyka inwestycyjnego.

 

Każdy ma inne preferencje finansowe

Wszyscy doradcy podkreślają, że oszczędzanie warto zacząć jak najwcześniej, przeznaczając na ten cel określony procent dochodów. Sposób inwestowania zmienia się z wiekiem, ponieważ na każdym etapie życia znajdujemy się w innej sytuacji.

Inaczej musi gospodarować pieniędzmi młody człowiek (może zainteresować się np. giełdą), inaczej rodzina z dziećmi (przyda się ubezpieczenie na życie dla głównego żywiciela), a jeszcze inną strategię powinny wybrać osoby o ustabilizowanej sytuacji finansowej, zbliżające się do emerytury (dla nich najważniejsze jest bezpieczeństwo).

Oszczędzanie
Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Oszczędzanie
RPP nieco zawiodła kredytobiorców, dała jeszcze szanse deponentom
Oszczędzanie
BLIK jest coraz chętniej wykorzystywany przez Polaków
Oszczędzanie
Banki pod presją nowych regulacji dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Oszczędzanie
Do tabel oprocentowania kont oszczędnościowych wróciło 8 proc.
Oszczędzanie
Większość młodych Polaków twierdzi, że nie oszczędza na emeryturę