Na tę kwotę złożyło się 659,8 mld zł na depozytach bieżących i zaledwie 256,8 mld zł na lokatach terminowych do dwóch lat włącznie. I trudno się dziwić: średnie oprocentowanie lokat w bankach to na koniec marca 1,21 proc. i można się spodziewać, że w kwietniu było jeszcze niższe. Inflacja wyniosła w kwietniu 3,4 proc., lokaty zatem przynosiły średnio realną stratę. A jak to było w poszczególnych bankach? Blisko poziomu inflacji jest jedna z lokat Facto – 3 proc. – ale... na 60 miesięcy. Nest Lokata Witaj to też 3 proc.: na trzy i na sześć miesięcy. W mBanku również można uzyskać 3 proc. przez trzy miesiące. Z tym że w obu bankach maksymalna wartość lokaty to 10 tys. zł. Facto limitu nie ma. Zaskoczeniem może być pojawienie się w czołówce Banku Pekao. Jego trzymiesięczna Lokata PeoPay również da 3 proc. – i również tylko do kwoty 10 tys. zł. Dostępna jest do końca czerwca.
Idea Bank należał kiedyś do absolutnej czołówki depozytariuszy pod względem wysokości oferowanego oprocentowania. Obecnie oprocentowanie lokat wynosi w zależności od warunków: dla nowych klientów na trzy miesiące – 2,8 proc. do 20 tys. zł, a dla kwot od 20 do 200 tys. zł również na trzy miesiące – 2,30 proc. bez dodatkowych warunków. Lokaty na nowe środki do 1 mln zł: oprocentowanie na miesiąc i dwa miesiące to 1,80 proc.; na trzy miesiące 1,7 proc., na sześć miesięcy 1,40 proc., a na 12 miesięcy – 1,20 proc. Warunkiem jest posiadanie ROR. Lokaty na stare środki do 1 mln zł: jeden miesiąc 1,10 proc.; trzy miesiące 1,10 proc.; sześć miesięcy 1,10 proc.; 12 miesięcy 0,90 proc.; 24 miesiące 0,90 proc. bez ROR.