Mastercard odnotował nawet ich 40-proc. przyrost w pierwszym kwartale tego roku. W badaniu konsumenckim, które firma przeprowadziła w 19 krajach na całym świecie, prawie ośmiu na dziesięciu konsumentów stwierdziło, że korzysta z płatności zbliżeniowych, wymieniając bezpieczeństwo i czystość jako ich główne zalety.

Ankieta, którą Visa przeprowadziła w czerwcu br. wśród sprzedawców i konsumentów w ośmiu krajach na całym świecie wykazała, że połowa konsumentów nie chce już robić zakupów w sklepach, które nie oferują w pełni płatności zbliżeniowych. Badanie potwierdza, że pandemia spowodowała radykalne przejście do handlu cyfrowego, a jedną z najczęściej dokonywanych zmian przez konsumentów było korzystanie z płatności zbliżeniowych (48 proc.). Prawie cztery piąte konsumentów (78 proc.) wprowadziło zmiany w sposobie płacenia za towary i usługi w celu ograniczenia kontaktu, a ponad dwie trzecie małych firm (67 proc.) przyjęło nowe podejście do handlu i płatności od początku trwania pandemii.

W Europie w 2019 roku udział kart zbliżeniowych w płatnościach zajął ponad ćwierć rynku. Pierwsze twarde dane z czasu pandemii z wielu państw w regionie pokazują, że dominacja płatności zbliżeniowych jest kwestią czasu. To już np. najpopularniejsza metoda płatności w fińskich sklepach. Z badań cytowanych przez chorwacką asocjację bankową wynika, że praktykuje je dziewięciu na dziesięciu mieszkańców tego kraju. Wolumen płatności zbliżeniowych przewyższa liczbę płatności kartą z kodem PIN. Szacuje się, że w Europie największe zapotrzebowanie na takie płatności spodziewane jest teraz w Rosji, Danii, Szwecji, Włoszech i Hiszpanii.