51,9 tys. zł na depozytach bieżących i 13,6 tys. zł na terminowych – tyle średnio wynoszą oszczędności polskiego gospodarstwa domowego. Tymczasem z badania Santander Bank Polska wynika, że tylko co drugi Polak ma oszczędności, które pozwalają mu czuć się spokojnie. Poczucie bezpieczeństwa finansowego zależy od wieku, wielkości miasta, w którym mieszka, a także liczby osób w gospodarstwie domowym.
Za mało odłożone
Badani mają różne podejście do tego, jaka wartość oszczędności, wyrażona w wielokrotności wynagrodzenia, zapewnia im poczucie bezpieczeństwa. Ponad połowa Polaków nie posiada oszczędności, które pozwalałyby im czuć się bezpiecznie. Głównie są to osoby, które deklarują, że w ogóle ich nie mają (37 proc.). Kolejne 19 proc. to badani, którzy mają zasoby finansowe, ale ich wysokość nie pozwala im odczuwać spokoju finansowego. Może to wynikać z wysokości osiąganych dochodów – aż 87 proc. ankietowanych z dochodem do 2000 zł miesięcznie nie ma oszczędności lub nie czuje się bezpiecznie z ich wysokością.
– Ocena finansowego poczucia bezpieczeństwa jest bardzo subiektywna, jednak z raportu „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020" wynika, że bezpieczniej ze swoimi oszczędnościami czują się mężczyźni, którzy też częściej od kobiet mają odłożone jakiekolwiek pieniądze. Najbezpieczniej czują się osoby będące członkami trzy- lub czteroosobowych gospodarstw domowych – odpowiednio 49 i 53 proc. deklaruje dobre samopoczucie w tej sferze – mówi Monika Szlosek, odpowiedzialna za ofertę inwestycyjno-oszczędnościową w Santander Bank Polska.
Z kolei choć trzy czwarte Polaków biorących udział w badaniu Nationale-Nederlanden deklaruje oszczędzanie z myślą o przyszłości, to na ogół ciężko im wygospodarować sumy, które mogłyby być dla nich realnym wsparciem w kolejnych latach. U jednej trzeciej ankietowanych zgromadzone oszczędności sięgają jedynie do 5 tys. zł, a więc mniej niż półtorej średniej krajowej pensji netto. Posiadanie od 5 do 10 tys. zł deklaruje 16 proc. badanych, natomiast co dziesiąty zapewnia, że ma w zanadrzu odłożoną sumę rzędu 10–25 tys. zł.
Uczestnicy badania odkładają raczej niewielkie kwoty. Zaledwie jeden na pięciu gromadzi miesięcznie więcej niż 500 zł. Niestety, nie wszyscy decydują się na regularne oszczędzanie. Niemal co piąty badany przyznaje, że odkłada rzadziej niż raz na trzy miesiące. Patrząc na tę częstotliwość, można odnieść wrażenie, że większość Polaków wciąż myśli o pieniądzach jedynie w perspektywie bieżącego miesiąca. Jeśli jednak wierzyć deklaracjom ankietowanych, to nieco ponad jedna czwarta planuje w ciągu najbliższego roku zwiększyć zbieraną kwotę, z kolei blisko 70 proc. utrzymać jej dotychczasowy poziom.