Ekonomiści przewidują, że niespodziewana październikowa podwyżka stóp procentowych NBP nie będzie ostatnią. To mogłaby być dobra wiadomość dla posiadaczy lokat i kont oszczędnościowych, gdyby nie wynosząca 5,9 proc. wrześniowa inflacja i prognozy, że za chwilę przebije ona 6 proc., a może nawet dojść do 7 proc. Nawet stopy na poziomie 2,5 proc. będą jedynie oznaczały nieco niższe realne straty na depozytach niż obecnie.
Stopy w górę?
Analitycy Banku BNP Paribas z 50-proc. prawdopodobieństwem zakładają, że po podwyżce o 40 pkt baz. Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe o kolejne 25 pkt baz. na najbliższym posiedzeniu w listopadzie. Prognozują, że po podwyżce w przyszłym miesiącu Rada będzie się skłaniać ku krótkiej przerwie w zacieśnianiu polityki monetarnej w grudniu. Przewidują jednak, że od nowego roku RPP ponownie zdecyduje się na podwyższenie stóp. „Zakładamy, że w pierwszym kwartale 2022 r. stopy procentowe zostaną podniesione o kolejne 75 pkt baz., co doprowadzi stopę referencyjną do poziomu 1,50 proc. w marcu. Sądzimy, że na tym poziomie stopy procentowe mogą się utrzymać przez dłuższy czas" – napisali.
Możliwe są jednak według nich także alternatywne scenariusze. Jak podkreślają, silne ożywienie w polskiej gospodarce przy utrzymującej się presji inflacyjnej i pogarszającym się saldzie na rachunku bieżącym będzie wymagało mocniejszej reakcji ze strony Rady. I z 35-proc. prawdopodobieństwem dopuszczają osiągnięcie w IV kwartale przyszłego roku poziomu 2,5 proc.
Nie oszczędzamy
Wiele deponentom to nie da. Wskaźnik kredyty/depozyty w bankach na koniec sierpnia br. wzrósł do poziomu 75,7 proc. z 75,4 proc. na koniec lipca. Bankom nie są potrzebne nowe depozyty – starych mają wystarczająco dużo. Nawet przy spadającym tempie ich wzrostu, choć lokaty terminowe gospodarstw domowych wciąż maleją, depozyty bieżące rosną szybciej. I to pomimo sygnałów z rynku, że Polacy oszczędzają mniej niż w czasie pandemii. Jak wynika z najnowszego badania banku Credit Agricole, w ciągu minionego roku zmniejszyła się liczba osób oszczędzających i uważnie gospodarujących domowym budżetem. Wróciły także zwyczaje załatwiania spraw urzędowych i bankowych stacjonarnie.