Rynkowa euforia

Ostatnie dni przyniosły zauważalną zmianę nastrojów na GPW. WIG20 ponownie wrócił powyżej poziomu 2100 punktów, mWIG40 przebił niewidziany od początków 2022 roku poziom 5000 punktów, sWIG80 zaś poprawił swój rekord wszech czasów z 2021 roku.

Publikacja: 15.07.2023 05:00

Kamil Hajdamowicz, CFA menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych, Santander Bank Polska

Kamil Hajdamowicz, CFA menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych, Santander Bank Polska

Foto: materiały prasowe

Co istotne, wyceny spółek w dalszym ciągu utrzymują się na dość racjonalnych poziomach, nie ma więc mowy z perspektywy całej giełdy o przegrzaniu rynku w dłuższym terminie (nawet w przypadku krótkoterminowych wskazań na wykupienie rynku). Muszę powiedzieć, że jest to dziwna hossa, gdzie w tle poza standardowymi już globalnymi czynnikami ryzyka mamy do czynienia z niemijającymi obawami o pogorszenie zarówno krajowej, jak i globalnej perspektywy gospodarczej.

Kluczem do dzisiejszych wzrostów w przypadku GPW jest ubiegłoroczna korekta w trendzie rynku wzrostowego, który, jak można dziś powiedzieć, trwa nieprzerwanie od marca 2020 r. W przypadku rynków bazowych, jak Stany Zjednoczone, można bez oporów stwierdzić, że trend wzrostowy trwa od kryzysu finansowego z lat 2007–2008, osiągając tym samym rekordowe długości. Co warto zauważyć, na razie nie widać oznak zmiany długoterminowych rynkowych trendów i z całą pewnością można stwierdzić, że w najbliższych kwartałach być może będziemy mieć do czynienia wyłącznie z rynkowymi korektami, nawet jeśli te będą miały zasięg powyżej 20 proc.

Zatrzymać rozgrzane rynki akcji mogłaby wyłącznie silna recesja gospodarcza, a tej na horyzoncie w dalszym ciągu nie widać. Te mogłyby zintensyfikować dalsze zdecydowane ruchy ze strony banków centralnych, ale mało prawdopodobne jest, by któryś się na takie działania zdecydował. Ostatnie dane o inflacji z USA wskazują na spadek CPI do poziomu 3 proc., zaś inflacji bazowej do 4,8 proc. Jest to spadek duży, ale wygląda na to, że to jedne z ostatnich z serii dezinflacyjnych zaskoczeń. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to ten, że obecnie, biorąc pod uwagę również efekty bazy, w najbliższych miesiącach inflacja z USA utrzyma się na poziomach bliskich obecnym. I tutaj powstaje pytanie, jak silnie Fed będzie zdeterminowany, by zniwelować różnice pomiędzy obecnymi odczytami a celem inflacyjnym.

Reakcja rynku w ostatnich dniach nie pozostawia złudzeń, że inwestorzy nie wierzą w taką determinację, jak również nawet w zapowiadane na ostatnich posiedzeniach dalsze podwyżki stóp. Taka wiara może okazać się błędna, ale nawet zmiana kosztu pieniądza o 50 pkt baz. nie powinna w dłuższym terminie zmienić znacząco koniunktury rynkowej. A tym bardziej brak tej zmiany.

Podsumowując, ciepłe letnie miesiące okazują się być dla inwestorów jak najbardziej pomyślne. Można z pewną dozą prawdopodobieństwa założyć, że inwestor wyjeżdżający w najbliższym czasie na 2–3-tygodniowy urlop po powrocie zastanie swój portfel bez szwanku, a nawet z kilkoma dodatkowymi procentami zysku.

Powstaje tutaj oczywiste pytanie, czy ta niczym niezmącona euforia będzie trwać wiecznie? Stare powiedzenie mówi, że drzewa nie rosną do nieba. Jednak, jeśli ktoś czeka na silniejszą korektę, by wejść na rynek, musi w moim odczuciu uzbroić się obecnie w cierpliwość.

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu