Weekendowe propozycje partii rządzącej dotyczące podwyżki świadczenia 500+ do 800 zł na każde dziecko, darmowych leków dla osób poniżej 18. roku życia oraz powyżej 65 lat, a także zniesienia opłat za przejazdy państwowymi autostradami dla aut osobowych nie spodobały się inwestorom na rynku długu. W poniedziałek rano krajowe obligacje skarbowe były wyprzedawane. Rentowność papierów dziesięcioletnich była wyższa nawet o 16 pkt baz. względem piątkowego zamknięcia.

Nowe rozwiązania będą co prawda stymulować popyt krajowy w przyszłym roku, ale jednocześnie przyczynią się do wzrostu deficytu budżetowego oraz podaży długu, jak i utrudnią walkę z inflacją. Inwestorzy to widzą. Według szacunków podwyżka świadczenia na dzieci o 300 zł przekłada się na wzrost wydatków w 2024 r. o ok. 25 mld zł. To będzie wymuszało więc istotnie wyższe potrzeby pożyczkowe w przyszłym roku. W górę poszły także notowania kontraktów terminowych FRA. Dalsza stymulacja fiskalna sprzyja bowiem utrwalaniu się wyższej inflacji, a więc zmniejsza prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych w tym roku. Stąd nowe pomysły Prawa i Sprawiedliwości są odbierane pozytywnie na rynku akcji, ale negatywnie przez kupujących polski dług. Większość analityków spodziewała się zapowiedzi kolejnych wydatków budżetowych przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, co od początku roku było czynnikiem ryzyka dla obligacji. Polskie papiery skarbowe są obecnie handlowane na dość niskich poziomach. Dziesięciolatki były kwotowane wczoraj przed południem blisko 5,9 proc., a pięciolatki w okolicy 5,8 proc., podobnie jak obligacje dwuletnie.

Testem dla rządu będzie dzisiejszy przetarg zamiany. Ministerstwo Finansów będzie musiało pewnie zaakceptować niższe ceny. Kolejna regularna aukcja sprzedaży dopiero w przyszłym tygodniu. W ostatnich tygodniach jednak popyt na papiery rządowe i gwarantowane był dość mocny. W ubiegły czwartek Bank Gospodarstwa Krajowego sprzedał dług za ponad 2,1 mld zł w ramach emisji na rzecz Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. Był to najlepszy wynik od dwóch lat. Inwestorzy byli gotowi kupić obligacje typu FPC za ponad 4,5 mld zł.

Dobre zachowanie krajowych papierów od początku roku przyczyniło się także to zawężenia dziesięcioletniego spreadu względem niemieckiego bunda. W piątek wynosił 344 pkt baz. i ustanowił tegoroczne minimum. Jednocześnie był to najniższy poziom od grudnia 2021 r. Świadczy to także o poprawie postrzegania naszego rynku przez inwestorów, którzy jeszcze w październiku 2022 r. oczekiwali premii za zakup krajowych papierów dziesięcioletnich na poziomie ponad 620 pkt baz. względem podobnych obligacji niemieckiego rządu.