Czwartkowa sesja była dla amerykańskich inwestorów dość pozytywna, choć wzrosty nie przekroczyły 0,7 procent na głównych indeksach to raport o stanie gospodarki USA dał im pozytywny sygnał do zakupów. Jak wynika z Beżowej Księgi recesja w Stanach Zjednoczonych wyhamowuje w prawie połowie regionów, choć nadal ciążą ostre warunki przyznawania kredytów i słabnący rynek pracy. Wczorajsze publikacje o sprzedaży detalicznej również pozytywnie zaskoczyły, gdyż w maju wzrosła ona o 0,5 procent zarówno w przypadku wskaźnika obejmującego sprzedaż samochodów jak i bez nich (poprzednio były to spadki o 0,2 procent). Ponadto cotygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla nowych bezrobotnych była niższa od poprzedniego odczytu o 24 tysiące osób i wyniosła 601 tysięcy.Podczas dzisiejszej sesji napłyną dane o produkcji przemysłowej a krajów strefy euro (spodziewany jest spadek w kwietniu w ujęciu rocznym o 20,1 procent) oraz zza Oceanu informacje o majowych cenach eksportu i importu (prognoza wzrostu o 0,4 i o 1 procent). Ponadto na koniec dnia udostępniony zostanie wstępny odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan za czerwiec, który może ukształtować się na poziomie 70 punktów.
O godzinie 8.52 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4102 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] Para EUR/USD znalazła wsparcie na poziomie $1,3950, po czym wspólna waluta szybko odzyskała siły i aktualnie kurs oscyluje w okolicach 41-ej figury. Według informacji rynkowych za popytem na wspólną walutę i brytyjskiego funta stał jeden z dużych banków w Londynie, a także z regionu Azji. Wszystko wskazuje na to, że ta dynamika będzie utrzymywana podczas dzisiejszej sesji, biorąc pod uwagę wzrosty na europejskich parkietach, co daje bykom dodatkowy impuls do wzrostów. Para GBP/USD po raz kolejny przetestowała szczyt w okolicach poziomu $1,6610. Wśród pozytywów można wymienić lepsze dane o brytyjskiej produkcji i ogólną „niechęć” do amerykańskiej waluty w stosunku do głównych walut. Do dalszych wzrostów byki muszą pokonać czerwcowe maksimum, co zwiększy presję do testu kolejnego oporu - $1,6950. Podczas dzisiejszej sesji kluczowym wsparciem dla pary jest poziom $1,6500, gdzie spodziewamy się kolejnego popytu na funta. W przypadku jego przełamania drugim istotnym poziom jest wczorajszy dołek w okolicach $1,6415. Para USD/JPY pozostaje dość stabilna, o czym świadczy niska zmienność na rynku oraz konsolidacja w okolicach ¥98,00.
RYNEK KRAJOWY
Przerwa świąteczna w Polsce została wykorzystana przez zwolenników silniejszego złotego do aprecjacji naszej waluty nawet o 4-6 groszy. Krótszy niż zwykle tydzień nie tylko charakteryzuje się ograniczonym handlem, ale również ubogim kalendarzem makroekonomicznym, który przyniósł sporadyczne publikacje z polskiej gospodarki. Tym samym jedyną na dzisiaj zapowiadaną istotną informacją będzie ta dotycząca podaży pieniądza M3. Pozostałymi czynnikami kształtującymi kurs złotego powinna być sesja na GPW oraz napływające w ciągu dnia dane makro z Europy i zza Oceanu.