Reklama

Rynek nie był wyrozumiały dla spółek, które zawiodły wynikami

W kończącym się sezonie publikacji raportów za III kwartał niestety jak zwykle znalazła się grupa spółek, które sprawiły inwestorom spory zawód, pokazując rezultaty dużo poniżej oczekiwań.

Publikacja: 26.11.2025 06:00

Rynek nie był wyrozumiały dla spółek, które zawiodły wynikami

Foto: Adobe Stock

Rozczarowań w tym sezonie wynikowym jest wyraźnie mniej niż pozytywnych niespodzianek. Negatywna reakcja rynku spowodowana była najczęściej niedoszacowaniem czynników zewnętrznych bądź zbyt optymistycznymi oczekiwaniami. Czy obawy inwestorów są uzasadnione?

Duże rozczarowanie

Jednym z większych rozczarowań były wyniki kwartalne Auto Partnera (blisko 10-proc. przecena kursu w dniu publikacji raportu). Rynek zakładał poprawę zysków w III kwartale, podczas gdy spółka nie była w stanie nawet powtórzyć rezultatów sprzed roku zarówno na poziomie EBITDA, jak i wyniku netto, mimo wyższych przychodów. – Auto Partner przedstawił wyniki za III kwartał 2025 r., które okazały się istotnie słabsze zarówno od naszych prognoz, jak i od oczekiwań rynkowych. EBITDA wyniosła 84 mln zł (spadek o 2 proc. r./r.), ok. 10 proc. poniżej konsensusu i 14 proc. poniżej naszych założeń. Kluczowym negatywnym elementem raportu była marża brutto, która spadła kw./kw. o 1 pkt. proc., podczas gdy zakładaliśmy stabilny poziom. Jednocześnie koszty operacyjne ukształtowały się zasadniczo zgodnie z oczekiwaniami. Co istotne, giełdowy konkurent – Inter Cars – zanotował w tym czasie poprawę marży brutto kw./kw. – zauważa Janusz Pięta, analityk BM mBanku. W jego ocenie takie zachowanie marży brutto sugeruje wyższą wrażliwość modelu biznesowego Auto Partner na bieżące trudności obserwowane na rynku aftermarket.

Wstrząs po publikacji raportu kwartalnego przeżyli posiadacze akcji Eurocashu. Wyniki wypadły słabiej niż przed rokiem, choć rynek zakładał ich poprawę. Dystrybutor odnotował spadki sprzedaży w kluczowych kategoriach (piwo, alkohol, napoje), co w ocenie spółki było wynikiem chłodniejszego lata oraz wyższej akcyzy, które ograniczyły popyt. Grupa odnotowała poprawę marży brutto rok do roku, ale cieniem na wynikach położyły się spadki sprzedaży porównywalnej, które miały miejsce w sieciach „Cash and Carry” oraz „Delikatesach Centrum”. – W wymagającym otoczeniu rynkowym ponownie udowadniamy, że potrafimy chronić rentowność i zachować stabilną pozycję finansową. Optymalizujemy procesy, a efektywne zarządzanie kapitałem obrotowym pozwoliło nam obniżyć zadłużenie. Niższa niż spodziewana sprzedaż detaliczna naszych klientów na kluczowych dla nas kategoriach sprawiła jednak, iż wyniki są poniżej naszych oczekiwań. Naszą ambicją jest powrót na ścieżkę rentownego wzrostu – skomentował opublikowane wyniki Paweł Surówka, prezes Eurocashu.

Z mocną negatywną reakcją rynku spotkała się publikacja raportu XTB. Kwartalny zysk netto zaaportowany przez brokera na poziomie 53 mln zł znacząco rozminął się z prognozami analityków, którzy zakładali nieco ponad 150 mln zł zysku. Zarząd firmy tłumaczył, że niska rentowność w III kwartale była zdarzeniem wyjątkowym i wynikała z niekorzystnych warunków rynkowych. Broker w dalszym ciągu stawia na marketing i pozyskiwanie nowych klientów. Dlatego analitycy zdają się nadal wierzyć w spółkę, wskazując na rosnącą bazę klientów i wzrost wolumenu obrotu, co powinno znaleźć pozytywne odzwierciedlenie w wynikach kolejnych okresów.

Foto: parkiet.com

Reklama
Reklama

Otoczenie bardziej wymagające

Dobrych wieści w tym sezonie nie miał dla inwestorów Cyfrowy Polsat. W wynikach telekomu nadal nie było widać progresu. Kwartalna EBITDA skurczyła się rok do roku o ponad 15 proc. Po trzech kwartałach 2025 r. sięga 2,39 mld zł i jest niższa o 4,8 proc. niż przed rokiem. Dlatego zarząd telekomu zrewidował swoje oczekiwania, zapowiadając lekki spadek całorocznego wyniku EBITDA względem 2024 roku. Jednocześnie obniżone zostały oczekiwania odnośnie do wyniku segmentu energii odnawialnej w 2026 roku do ok. 400 mln zł EBITDA z pierwotnie spodziewanych 500-600 mln zł. – Wyniki za III kwartał odbieramy negatywnie. W krótkim terminie inwestorzy powinni przygotować się na wymagającą ścieżkę wynikową w ujęciu r./r. także w kolejnych kwartałach. Jednocześnie, w naszym odczuciu, w średnim horyzoncie sentyment inwestycyjny do spółki powinien uwzględniać wejście spółki w okres obniżenia wskaźników zadłużenia. Długoterminowe decyzje inwestycyjne powinny też ujmować kalendarz, kiedy potencjalnie może pojawić się komunikat o powrocie do polityki wypłat dywidend (w naszym scenariuszu bazowym powrotu strumienia dywidend oczekujemy w 2027 roku) – uważa Maciej Bobrowski, analityk DM BDM.

Po raz kolejny zawód sprawiły inwestorom wyniki Dino, choć spółka wypracowała wyższe rok do roku przychody i zyski. Głównym zmartwieniem inwestorów były rozczarowujące tempo wzrostu oraz spadek marży. – Wyniki Dino za III kwartał rozczarowały rynek. Negatywnym zaskoczeniem było według nas słabe tempo wzrostu sprzedaży porównywalnej, które wyniosło 4,4 proc. (a więc jedynie 0,8 pkt. proc. wyżej niż dynamika LFL ( like-for-like – red.) Biedronki w tym samym okresie) oraz brak poprawy marży brutto. Zarząd przyznał na konferencji, że wynik LFL był poniżej możliwości Dino, co tłumaczono niesprzyjającą pogodą, niskim wzrostem cen w Dino oraz ostrożnością konsumenta w wydatkach – wskazuje Seweryn Żołyniak, analityk BM Banku Millennium. Wyjaśnia, że marża brutto pozostała na tym samym poziomie rok do roku, tj. osiągnęła 23,6 proc., mimo że w poprzednich kwartałach roku miała pozytywną dynamikę. Warto przy tym dodać, że zarząd Dino widzi potencjał do poprawy marży w kolejnych okresach. Jednocześnie spodziewana jest podobna dynamika sprzedaży porównywalnej w całym 2025 roku, jak w ciągu pierwszych 9 miesięcy tego roku, gdy wyniosła 4,7 proc.

Kolejny bardziej wymagający niż zakładał rynek kwartał ma za sobą Elektrotim. Elektroinstalacyjna spółka postraszyła wyraźnym spadkiem zysków rok do roku (przy lekko rosnących przychodach), dużo głębszym niż zakładali analitycy. Wyniki za III kwartał, podobnie jak za poprzedni, są rozczarowujące. Marża brutto nie poprawiła się względem II kwartału, segment Instalacji odnotował nawet jej spadek kw./kw. (pytanie czy to kwestia rozliczenia kontraktu na perymetrię na Bugu czy jakieś inne czynniki). Spółka na ostatniej konferencji wynikowej sygnalizowała, że widzi powrót do wysokich rentowości, nie stało się to w III kwartale, pytanie co zobaczymy w IV kwartale – zastanawia się Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Zwraca uwagę, że raportowany portfel do wykonania w IV kwartale wygląda mocno (250 mln zł). – Pytanie, jaka będzie realna konwersja na przychody. Jeśli przychody będą rzeczywiście wysokie, to sporo lepsze powinno być też rozłożenie kosztów stałych. Spółka ma w czwartek opublikować strategię na lata 2026-30. Zakładamy, że zarząd będzie chciał wzmocnić sentyment rynkowy ambitnymi liczbami po słabych wynikach ostatnich dwóch kwartałów – oczekuje ekspert.

 

Analizy rynkowe
Indeksy branżowe na GPW. W oczekiwaniu na nowych liderów
Analizy rynkowe
W przyszłym roku na rynkach obligacji może nie być już tak kolorowo
Analizy rynkowe
Spółki z GPW nadal kuszą wycenami
Analizy rynkowe
Końcówka roku okresem wynikowych żniw
Analizy rynkowe
Wskaźnik NCIndex próbuje przełamać złą passę. Cztery lata spadał. Ten rok zakończy na plusie?
Analizy rynkowe
NewConnect wreszcie wychodzi z cienia
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama