Z kilkuset funduszy akcji w tym roku około dziesięciu (nie licząc produktów mających zarabiać na spadkach indeksów) notuje ujemną stopę zwrotu od początku roku. Spora grupa natomiast zdołała zarobić marne kilka procent, podczas gdy średnie stopy zwrotu funduszy akcji są na ogół dwucyfrowe. Często jest to związane z mocnym złotym, a dokładniej – brakiem zabezpieczenia walutowego. Bywa jednak i tak, że gwiazdy lat poprzednich w tym roku prezentują się bardzo blado.
Kiedy mocny złoty staje się problemem
Listopad przyniósł co prawda korektę akcji, ale do końca października wszystkie główne, wyróżniane przez serwis Analizy.pl grupy funduszy akcji notowały średnio dwucyfrowe stopy zwrotu od początku roku. Co ciekawe, najsłabiej w tym gronie prezentowały fundusze akcji amerykańskich, mając na koncie średnio 10,6 proc. zysku, czyli zdecydowanie mniej od S&P 500, który w ciągu dziesięciu miesięcy wzrósł o 16,3 proc. Jeszcze mocniejszy był Nasdaq, a warto odnotować, że to właśnie on skupia najpopularniejsze amerykańskie firmy. Obecnie, czyli według wyceny funduszy z piątku, aż trzy produkty ze wspomnianej grupy mają od początku roku ujemne stopy zwrotu. Pekao Akcji Amerykańskich traci 4,8 proc., a Esaliens Spółek Innowacyjnych jest 2,44 proc. pod kreską. Tuż pod powierzchnią jest BNP Paribas Akcji Wzrostowych USA. Mało tego – spośród 15 funduszy tylko sześć ma jeszcze ponad 10-proc. wynik. Przyczyną słabszego na tle indeksów wyniku mogą być kwestie strategiczno-techniczne, czyli umocnienie złotego do dolara, które w tym roku sięga ponad 10 proc. Jak informuje Pekao TFI w przypadku wspomnianego funduszu występuje ryzyko walutowe, co może mieć wpływ na stopę zwrotu obliczaną w złotym. Na tę kwestię zwraca uwagę także Olaf Pietrzak z Esaliens TFI. – Umocnienie się PLN zabrało z wyniku ponad 11 proc. od początku roku – szacuje.
A jak sprawa ma się na górze stawki? Najmocniejszym w tym roku funduszem akcji amerykańskich z wynikiem 14,27 proc. jest Generali Akcje Value, którego – jak czytamy w opisie – zarządzający "dążą do zabezpieczenia ryzyka walutowego".
Wychodząc poza fundusze akcji amerykańskich, ale pozostając na rynkach globalnych, dochodzą kolejne fundusze, które w tym roku zawodzą. Przykładem może być Allianz India Equity, który notuje 11,8-proc. zniżkę, podczas gdy indeks indyjskiej giełdy zyskał od początku roku około 8 proc. To tzw. master feeder, czyli fundusz oparty na zagranicznym produkcie i dostępny u krajowego powiernika. Jak podaje TFI Allianz Polska, fundusz źródłowy inwestuje w akcje spółek utworzonych na subkontynencie indyjskim, w tym w Indiach, Pakistanie, na Sri Lance i w Bangladeszu.