Wygłoszone podczas sympozjum wystąpienia kreślą obraz dwóch podejść do polityki pieniężnej i jej roli we wspomaganiu gospodarki wychodzącej z kryzysu. Z jednej strony Bernanke, Kohn i Madigan (Fed) bronili polityki bardzo niskich stóp procentowych oraz programów skupu papierów wartościowych z rynku wtórnego, a także programów pożyczkowych. Z drugiej strony Trichet (ECB) twierdził, że zbyt niska wartość podstawowej stopy procentowej (0%) nie wspomaga gospodarki, ale zaburza jej funkcjonowanie. Shirakawa (Bank Japonii) przestrzegał przed powrotem wysokiej inflacji wskutek utrzymywania stóp procentowych na zbyt niskim poziomie. Warto jednak dodać, że jastrzębi zwykle Trichet podkreślał konieczność działania wszelkimi dostępnymi środkami, aby uniknąć wydarzeń, jakie były skutkiem upadku Lehman Brothers. Dzień dzisiejszy nie przyniesie zbyt wielu zmian na rynku. Jedyną publikacją danych makroekonomicznych będzie przewidziana na 11:00 informacja o liczbie nowych zamówień w sektorze przemysłowym w Eurolandzie. Po spadku o 0,2% m/m w maju liczba zamówień ma wzrosnąć o 1,5% w czerwcu. Bardziej interesujące będą odczyty pozostałych danych publikowanych w pozostałych dniach tygodnia. W środę RPP ogłosi decyzję o wysokości stóp procentowych. Na ostatnich posiedzeniach, podczas których obniżano stopę referencyjną, decydował głos prezesa Sławomira Skrzypka. W tym tygodniu spodziewamy się utrzymania stopy referencyjnej na niezmienionym poziomie. Wygląda na to, że RPP rzeczywiście doszła do końca cyklu rozluźniania polityki pieniężnej. Bardziej istotne dane z Polski zostaną opublikowane w piątek. Poznamy wtedy informacje o stopie bezrobocia w lipcu (prognoza 10,8%, czyli wzrost o 0,1 pp. w stosunku do czerwca), o dynamice sprzedaży detalicznej (przewidywany jest wzrost o 2,1% r/r, nasza prognoza to 1,9% r/r), oraz przede wszystkim o dynamice PKB w II kwartale 2009 roku. Prognozy mówią o wzroście PKB w II kwartale o 0,4% w ujęciu rocznym (naszym zdaniem odczyt ten będzie niższy, prognoza AFS to -0,3% w ujęciu rocznym). Spodziewamy się, że koniec tygodnia przyniesie wzrost zmienności na rynku lokalnym, spowodowany niepewnością wobec oczekiwanych odczytów.
Nastroje na rynkach kapitałowych oraz surowcowych na początku tygodnia są bardzo dobre. Giełdy Dalekiego Wschodu odnotowały znaczne wzrosty, a jeszcze w piątek indeks zmienności VIX spadł nawet do 23,9%, najniższego poziomu od końca lipca i prawie najniższego od implozji rynków finansowych po upadku Lehman Brothers. Dobre nastroje oznaczają duże prawdopodobieństwo umocnienia złotego wobec euro oraz dolara. Poziom 4,10 EURPLN może w dniu dzisiejszym zostać przełamany.