Wynikało to w dużej mierze z poprawy globalnych nastrojów. Kurs EUR/PLN z poziomu 4,14 w godzinach porannych obniżył się wieczorem poniżej 4,10.
Rentowność obligacji dwuletnich po południu pozostała na zbliżonym poziomie do godzin porannych, czyli 4,64-65 proc. Natomiast w przypadku pięciolatek rentowność obniżyła się z 5,42 do 5,35, a dziesięciolatek z 5,92 do 5,88 proc. Wciąż na wycenę krajowych aktywów największy wpływ mają nastroje na rynkach bazowych i związane z nimi przepływy kapitałowe. Dane makro schodzą w tej sytuacji na drugi plan. Podobnie było również wczoraj, gdy gorszy od oczekiwań odczyt dotyczący sprzedaży detalicznej w kwietniu pozostał bez wpływu na rynek. Wydaje się natomiast, iż o wiele większe znaczenie miała najnowsza prognoza OECD dla Polski.
Zakłada ona wyższy w stosunku do poprzednich szacunków wzrost gospodarczy zarówno w bieżącym, jak i przyszłym roku. Tym samym po raz kolejny teza o solidnych fundamentach polskiej gospodarki znalazła potwierdzenie. Jednak do czasu uspokojenia nastrojów na rynkach światowych nie ma co liczyć na bardziej zdecydowane odzwierciedlenie tego faktu w cenie polskich aktywów.