Powodem tego wzrostu były nasilenie się obaw o przyszłość pomocy finansowej dla Węgier. W sobotę główni pożyczkodawcy kraju – Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unia Europejska wstrzymali przegląd programu wsparcia finansowego stworzonego w 2008 r., żądając m.in. głębszych oszczędności. Oznacza to, iż póki co kraj ten nie otrzyma wsparcia finansowego z międzynarodowych instytucji.
Późniejsze zapewnienia ministra gospodarki Węgier, iż kraj jest gotów spełnić przyszłoroczny cel budżetowy i ograniczyć deficyt do poziomu 2,8% PKB nieco uspokoiły rynek. Jednak dopóki rozmowy na linii rząd – IMF/UE nie zostaną ostatecznie zakończone, a pomoc odblokowana, nie należy liczyć na poprawę nastrojów w naszym regionie.
W związku ze sporym napięciem panującym na regionalnym rynku, dzisiejsze bardzo dobre dane makro z Polski nie miały większego wpływu na notowania złotego. O godzinie 14.00 poznaliśmy odczyt produkcji przemysłowej za czerwiec – wzrosła ona o 14,5% r/r, podczas gdy oczekiwano wyniku na poziomie 11,2% r/r. Dane te nastrajają optymistycznie przed publikacją dynamiki PKB za II kwartał.
Ze Stanów Zjednoczonych natomiast napłynęły dziś kolejne rozczarowujące dane makro. Tamtejszy indeks rynku nieruchomości NHAB spadł w lipcu do 14 pkt, czyli do 15-miesięcznego minimum. Oczekiwano wyniku na poziomie 16 pkt. Eurodolar po porannym wzroście w okolice poziomu 1,3000, konsolidował się nieco poniżej tej wartości. W najbliższym czasie możliwy jest ponowny test tej bariery wzrostów.
Sporządziła: