Dane o produkcji z USA lepsze od prognoz

Kurs EUR/USD wybił się dzisiaj górą z kanału spadkowego w którym przebywał od drugiej połowy minionego tygodnia. Wartość euro względem dolara dotarła w okolice 1,2910 po czym weszła w fazę konsolidacji pod tym poziomem.

Publikacja: 17.08.2010 17:58

Tomasz Regulski, TMS Brokers

Tomasz Regulski, TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

Brak silniejszego ruchu wzrostowego po przebiciu górnego ograniczenia wspomnianego kanału sugeruje, że w najbliższym czasie w notowaniach EUR/USD trudno będzie o większą zwyżkę. Umocnienie euro względem dolara może hamować już najbliższy opór, usytuowany na 1,2930. Kurs tej pary walutowej w wciąż zachowuje potencjał do spadków w dłuższym terminie.

Notowania europejskiej waluty w stosunku do dolara w ostatnich godzinach wspierane były przez dość udane aukcje irlandzkiego i hiszpańskiego długu. Szkodził im natomiast słabszy od prognoz odczyt indeksu ZEW z Niemiec. Najistotniejszy z prezentowanych dzisiaj wskaźników – produkcja przemysłowa USA nie przyniósł zbyt dużych zmian w notowaniach EUR/USD. Produkcja w Stanach Zjednoczonych w lipcu wzrosła o 1 proc. m/m przy oczekiwanej zwyżce na poziomie 0,5 proc.

Eurodolar bezpośrednio po odczycie spadł o kilkanaście pipsów, co przeczyłoby faktowi, iż stał się on barometrem nastrojów rynkowych. Szybko jednak ruch ten został zniesiony, wobec czego trudno o jednoznaczną interpretację jego zmian. Wydaje się jednak, iż w najbliższym czasie powinien on poruszać się w tym samym kierunku co giełdy. Oprócz danych o produkcji przemysłowej, z USA na rynek napłynęły dzisiaj również doniesienia o liczbie wydanych pozwoleń na budowę domu oraz rozpoczętych budów. Wypadły one poniżej oczekiwań rynkowych, nie wywołały jednak zbyt dużej reakcji inwestorów.

Złoty w ostatnich godzinach zyskał na wartości. Kurs EUR/PLN zszedł w okolice minimów z ostatniego tygodnia (3,9600). Polską walutę wsparły umiarkowane wzrosty obserwowane na światowych giełdach. Paradoksalnie złoty mógł się również nieco umocnić dzięki gorszym od prognoz danym z naszego kraju na temat wynagrodzeń. Płace w lipcu wzrosły o 2,1 proc. r/r, podczas gdy oczekiwano zwyżki o 3,7 proc. Dane te nieco zmniejszyły szansę na podwyżkę stóp procentowych w naszym kraju, co zwiększyło popyt na polskie obligacje i tym sposobem wsparło złotego. Bez silniejszych wzrostów na światowych giełdach o dalsze umocnienie rodzimej waluty może być jednak trudno.

Sporządził:

Tomasz Regulski

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum