Pod nieobecność londyńskich graczy (z powodu tzw. święta bankowego) obroty na rynku zdecydowanie się zmniejszyły. Trudno więc na podstawie tego dnia wyciągać jakiekolwiek wnioski na przyszłość. Dane o dynamice polskiego PKB w II kwartale były lepsze od oczekiwanych, jednak złoty nie tylko się nie umocnił, ale nawet się osłabił, podążając za klimatem inwestycyjnym na świecie i spadkiem notowań EUR/USD. Na koniec dnia kurs EUR/PLN był na poziomie 3,9820, podczas gdy USD/PLN na 3,1375.

Dane o większym od prognozowanego PKB w naszym kraju wspierają fundamenty złotego i należy podkreślić, że nasza waluta zachowuje się w ostatnim czasie mocniej niż inne w naszym regionie. W poniedziałek kurs HUF/PLN spadł do poziomu 1,4000. Trend spadkowy trwający od połowy 2009 r. sprowadził kurs forinta względem złotego do poziomu najniższego od jesieni 2008 r.

Krótkoterminowy trend złotego pozostaje wciąż wzrostowy, a krótkoterminowy cel dla EUR/PLN jest dalej moim zdaniem na wysokości 3,9300. Negatywne sygnały pojawią się, gdy EUR/PLN wzrośnie powyżej 4,00. A kluczowy poziom oporu dla EUR/PLN pozostaje z kolei na wysokości 4,0260. Gracze wciąż mają bardzo ograniczony horyzont inwestycyjny. Światowy klimat ma wciąż dominujące znaczenie, a lokalne dane są często ignorowane.