Przyjęcie euro nie za wszelka cenę wydaje się być logiczną retoryką, biorąc pod uwagę obecny kryzys "egzystencjalny" strefy euro.Powszechnie jasne jest, że przyjęcie euro eliminuje ryzyko kursowe, co będzie istotnym wsparciem dla polskich przedsiębiorstw i z pewnością przyczyni się do wzrostu PKB Polski.

Faktem jest jednak, że kluczem do przyjęcia euro jest odpowiednie ustalenie kursu wymiany EUR/PLN, co w praktyce będzie oznaczało ustalenie ram konkurencyjności polskiego eksportu. Historia pokazała, że właściwe ustalenie kursu bywa bardzo trudne, gdyż waluty krajów przystępujących do strefy euro mają naturalną tendencją do aprecjacji. Ponadto, doświadczenie ostatnich lat kryzysu odkryło wielką zaletę kursu elastycznego. To właśnie osłabienie złotego było jednym z głównych czynników, którym polska gospodarka zawdzięcza swoją dobrą kondycję.

Poniedziałkowa sesja stała pod znakiem ograniczonych obrotów. Inwestorzy czekają na posiedzenie Fedu, wstrzymując się od decyzji. Kurs EUR/PLN pozostaje w kanale konsolidacji pomiędzy 3,9200 a 3,9650. Inwestorzy zagraniczni wciąż bardzo dobrze postrzegają polskie aktywa. W zasadzie dalsze umocnienie złotego zależy od klimatu na rynku globalnym. Natomiast presja na osłabienie złotego pojawiająca się w ostatnich dniach jest wynikiem popularności strategii kupna tanich dolarów w okolicy 3 zł.