[b]Rynek polski[/b]
Wczorajsza sesja na giełdzie w Warszawie odnotowała niewielkie spadki, co oznacza w przypadku WIGu –0,19%, a indeksu największych dwudziestu spółek GPW –0,25%. Obroty wzrosły względem poprzedniego dnia aż o 70% i ukształtowały się na poziomie 2,73 miliarda złotych, a największym zainteresowaniem znowu cieszył się KGHM, którego obrót wyniósł 637 milionów złotych. Dzisiaj jednak od rana obserwujemy próbę odrobienia wczorajszych strat, choć jak na razie zmiany nie są zbyt imponujące. Nadal kalendarz makroekonomiczny dla Polski świeci pustkami i nie należy się spodziewać w związku z tym, aby pojawiły się spektakularne zmiany na rynku złotego, jeżeli handel EUR/USD będzie dzisiaj przebiegał w spokojnej atmosferze. Ciekawa wypowiedź pojawił się wczoraj w mediach ze strony Andrzeja Rzońcy, członka RPP, który uważa, że czynniki podwyższające czasowo inflację za 12-18 miesięcy zostaną zastąpione przez czynniki, które będą oddziaływać bardziej trwale. Tym samym obecna wstrzemięźliwość Rady w podwyższaniu stóp procentowych w Polsce jest uzasadniona, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że podwyżki odniosą skutek za kilka kwartałów to władze monetarne mogą jeszcze kilka miesięcy wstrzymać się z zacieśnianiem polityki pieniężnej.
Spokojny handel na rynku złotego przyniósł znaczące ograniczenie zmienności. Na rynku pary EUR/PLN zatrzymanie nastąpiło w pobliżu wsparcia 4,0200. Brak silniejszego odbicia od tego miejsca charakterystycznego w trakcie godzin sesji nocnej to jeden z argumentów za możliwym naruszeniem 4,0200 w perspektywie najbliższych godzin. O silniejszym umocnieniu złotego trudno jednak mówić z uwagi na silnie wyprzedany rynek – wykresy H1. Niskie otwarcie widoczne jest też na parze USD/PLN, gdzie kurs po wczorajszej nieudanej próbie sforsowania szczytu z 08.12.2010 wycofał się do 3,0300. Mając na uwadze obraz techniczny podobnie jak w przypadku innych krosów z udziałem PLN trudno mówić o możliwości dalszej aprecjacji złotego – spadków cen poniżej ostatnich dołków: 3,0200 – 3,0100. Linia oporu zlokalizowana jest na wysokości 3,0600 – 3,0700.
[b]Rynek światowy[/b]
Indeksy giełdowe za Oceanem zyskały podczas czwartkowej sesji, choć nie wszystkie (np. DJI spadł o 0,02%). Widać jednak było chęć wyniesienia ich na znacznie wyższe poziomy. Sprzyjała temu publikacja amerykańskiego Departamentu Pracy, który podał iż liczba osób ubiegających po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w tygodniu zakończonym 4 grudnia spadła o 17 tysięcy do poziomu 421 000. Jednocześnie podano, że w tygodniu zakończonym 27 listopada liczba bezrobotnych pobierających zasiłek zmniejszyła się aż o 191 tysięcy i wyniosła 4,086 miliona.