Bliski koniec politycznego pata we Włoszech

Włoscy politycy potrzebowali aż sześciu głosowań, aby wyłonić nowego prezydenta, którym, z braku porozumienia co do innych kandydatów, został obecnie zasiadający na stanowisku Giorgio Napolitano.

Publikacja: 22.04.2013 10:06

Konrad Białas

Konrad Białas

Foto: TMS Brokers

Reelekcja Napolitano jest bodajże pierwszym przypadkiem porozumienia centrolewicy i centroprawicowy, choć z drugiej strony poprzednie pięć bezowocnych głosowań podkreśla szorstkość zawiązującej się „przyjaźni". Wybór prezydenta otwiera teraz drogę do uformowania rządu po prawie dwóch miesiącach paraliżu politycznego. Podział głosów po lutowych wyborach wymagał koalicji co najmniej dwóch ugrupowań spośród centrolewicy, centroprawicy i antyestablishmentowego Ruchu 5 Gwiazd, jednak dotychczas każda z partii wykluczała sojusz z pozostałymi. Ale teraz Napolitano, pod groźbą rozpisania wyborów, może zjednoczyć prawicę z lewicą, co jak stwierdził w niedzielę, jest preferowanym przez niego rozwiązaniem. Wcześniej z uwagi na bliski termin zakończenia kadencji nie mógł ogłosić rozpisania nowych wyborów, ale teraz będzie to silna karta przetargowa w negocjacjach za utworzeniem rządu. Każdy kolejny dzień, kiedy Włochy nie mają rządu, oznacza rosnące niezadowolenie społeczne w stosunku do środowisk politycznych, zwiększając elektorat Ruchu 5 Gwiazd. Dlatego można uznać, że szanse na zakończenie politycznego pata w Rzymie wyraźnie wzrosło po weekendzie, choć burzliwa wymian zdań między przedstawicielami prawej i lewej strony sceny politycznej z ostatnich tygodni sugeruje, że efektywność nowego rządu stoi pod dużym znakiem zapytania.

Euro oraz włoskie obligacje skarbowe jak na razie nie reagują na doniesienia z Włoch, ponieważ polityczne rozgrywki są neutralne dla sytuacji ekonomicznej kraju. Odchodzący premier Mario Monti, nim podał się do dymisji w grudniu 2012 r., przeprowadził szereg reform strukturalnych pochwalanych przez inwestorów. Jednak naprawa finansów publicznych Włoch jeszcze się nie zakończyła, a kraj dodatkowo walczy z recesją. Według szacunków KE PKB kraju ma się skurczyć o 1% w 2013 r. po spadku o 2,2% w ubiegłym roku. Jeśli nowy rząd nie przystąpi prędko do działań obniżających zadłużenie kraju (na koniec 2013 r. ma sięgnąć 127% PKB) i pobudzających wzrost, wiarygodność trzeciej gospodarki strefy euro może ponownie spadać, rozpalając obawy o eskalację kryzysu zadłużenia. Przez ostatnie tygodnie Rzym cieszył się kredytem zaufania inwestorów, ale każda cierpliwość ma swoje granice

EUR/PLN:

W poniedziałek rano eurozłoty oscyluje blisko 4,10 i najwyraźniej to teraz strona podażowa szuka drogi do wybicia z konsolidacji. Poziom 4,0860 jest najbliższym celem; opór bez zmian na 4,12.

EUR/USD:

Spokojna sesja azjatycka i perspektywa ubogiego w publikacje kalendarza zwiastuje stabilizację notowań eurodolara w poniedziałek. Piątkowe minima na 1,3053 stanowią pierwsze wsparcie przed spadkiem do 1,30. Aktywizacji sprzedających można oczekiwać w rejonie 1,3110/30.

GBP/USD:

Decyzja Fitch o obniżce ratingu dla Wielkiej Brytanii była zwieńczeniem słabości funta w piątek, a nie jej bezpośrednią przyczyną. Do kontynuacji spadków GBP/USD potrzebuje złamać wsparcie w rejonie 1,5170/00, inaczej należy oczekiwać odbicia w stronę 1,5310.

Konrad Białas

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum