W obu przypadkach zainteresowanie skupia się na amerykańskim dolarze i tak też było w piątek. Eurodolar większość dnia spędził na osuwaniu się poniżej 1,30, ostatecznie wyznaczając dno na 1,2943. Unijna waluta nie znalazła oparcia w danych ze strefy euro. Stopa bezrobocia w kwietniu osiągnęła nowy rekord (12,2%), sygnalizując jak trudna sytuacja czeka blok na drodze do ożywienia gospodarki. Wyższy odczyt inflacji HICP za maj (1,4% r/r, poprz. 1,2%) nadal jest zdecydowanie poniżej celu EBC (blisko, ale poniżej 2%), aby móc wpłynąć na osłabienie gołębich zapędów niektórych członków Rady Zarządzającej. Dużo lepiej prezentowały się raporty makroekonomiczne z USA, choć pierwsza porcja w postaci danych o dochodach (0% m/m, prog. 0,1%) i wynagrodzeniach (-0,2% m/m, prog. 0,1%) była lekko rozczarowująca. Ale już indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan poprawił swój wstępny odczyt do najwyższego poziomu od lipca 2007 r.(84,5, prog. 83,7, poprz. 76,4), sugerując wyjątkowy optymizm wśród amerykańskich gospodarstw domowych. Największą uwagę skupił dużo lepszy od oczekiwań wzrost indeksu Chicago PMI (58,7, prog. 50, poprz. 49), odbijając po wskazaniach kontrakcji w regionie w kwietniu. Teraz pytaniem pozostaje, czy publikowany dzisiaj indeks ISM dla przemysłu całego kraju potwierdzi wskazania z Chicago? Jeśli tak, to coraz silniejsze może być dyskontowanie temperowania programu QE3 przez Fed i zarysowane dziś rano odreagowanie piątkowych spadków przez EUR/USD może zostać wymazane jeszcze przed końcem dnia.
Na rynku złotego handel przed weekendem przyniósł poprawę tegorocznego szczytu na EUR/PLN do 4,2950, jednak było już spokojniej niż w trakcie poprzednich dwóch sesji. Nastroje na rynkach wschodzących nie były sprzyjające, a rynek żył plotkami o słabym odczycie rządowego indeksu PMI z Chin w sobotę (plotki okazały się bezpodstawne). Deprecjacja waluty i odpływ kapitału z rynku długu emerging markets to dwie siły wzajemnie się napędzające, toteż zahamowanie negatywnych trendów na rynku polskich obligacji jest konieczne dla zatrzymania przeceny waluty. W piątek rynek długu był spokojny, ale to jeszcze za mało, aby przynieść istotne umocnienie złotego. Publikowany dziś rano indeks PMI dla przemysłu z Polski, mimo iż powinien wskazać na wzrost, raczej nie zmieni wyraźnie sytuacji na rynku. Dla inwestorów obecnie liczy się środowa decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, a dokładniej wskazówki odnośnie dalszych posunięć Rady.
EUR/PLN:
Piątkowa stabilizacja na rynku złotego wspiera oczekiwania odreagowania ostatniej przeceny polskiej waluty, choć bliskość decyzji RPP (środa) może powstrzymywać inwestorów przed większymi ruchami. Piątkowy szczyt na 4,2950 stanowi pierwszy poziom oporu. Najbliższe wsparcie przy 4,2450.
EUR/USD: