Polowanie na okazje

Stabilizacja wtorkowych notowań na rynku złotego przy kontynuowanej przecenie na polskim rynku długu jest najlepszym dowodem, że piątkowa interwencja walutowa Narodowego Banku Polskiego pozostawiła po sobie pewien ślad

Publikacja: 12.06.2013 10:32

Słabnący rynek długu w Polsce ciąży na notowaniach złotego

Słabnący rynek długu w Polsce ciąży na notowaniach złotego

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski bsad Bartek Sadowski

Mimo że z punktu widzenia poziomu kursu EUR/PLN skutki interwencji w większości zostały dość szybko zniwelowane, to jednak można zauważyć, że zmiany na rynku walutowym nie są dodatkowo napędzane na niekorzyść złotego. Przedstawiciele NBP już kilkukrotnie powtórzyli, że nie ma określonego poziomu, którego bank centralny zamierza bronić, ale fakt, że ostatnio interwencja przyszła przy poziomach 4,30 zł za euro, inwestorom nie spieszy się, by testować determinację władz monetarnych, gdyby zloty ponownie osłabił się w tamte rejony. Tymczasem presja na rynku długu nadal się utrzymuje, ale nie tylko w przypadku polskich papierów.

Rentowności 10-letnich obligacji Polski przekroczyły wczoraj barierę 4% po raz pierwszy od 21 marca, ostatecznie kończąc dzień poniżej 3,98%. Słabo prezentowały się też inne rynki w Europie: oprocentowanie włoskich i hiszpańskich obligacji rosło o 7-8 pb (odpowiednio 4,35% i 4,66%), z kolei na Węgrzech dochodowości dziesięciolatek skoczyły o 30 pb do 6,33%. Pewnym pokrzepieniem jest zatrzymanie wzrostów rentowności obligacji amerykańskich, które w ostatnim czasie wyznaczają trend dla reszty rynku. Po sięgnięciu intradayowego maksimum na 2,293%, rynek cofnął się poniżej 2,2%. Inwestorzy uznali, że jest to moment do szukania okazji na korektę, a pozytywny sygnał powinien umacniać także obligacje na innych rynkach. Powrót popytu na polski dług przy płytkim rynku oznacza wsparcie złotego i dziś rano mamy tego wstępne efekty.

Eurozłoty cofa się poniżej 4,25 z 4,27 na koniec wtorkowego handlu, co ma miejsce przy akompaniamencie spadku rentowności polskich 10-latek o 4 pb do 3,91%. W tym momencie trudno ocenić, na ile dzisiejszy odwrót jest trwały, a na ile należy go traktować jako przystanek przed kontynuacją przeceny. Nerwowość globalnego rynku długu, która udziela się także na FX, potrwa przynajmniej do przyszłego tygodnia, kiedy to inwestorzy będą bacznie przysłuchiwać się komentarzom z Fed. Gdyż obecnie niemal cała uwaga skupia się wokół tematu, kiedy Rezerwa Federalna ma zamiar przystąpić do wygaszania programu skupu obligacji (QE3). Oddalenie perspektywy ograniczania taniego pieniądza na rynku pozwoli na stabilizację rynku obligacji, a dalej walutowego.

EUR/PLN: Słabnący rynek długu w Polsce ciąży na notowaniach złotego, jednak świadomość potencjalnej interwencji NBP powstrzymuje EUR/PLN przed wzrostami ponad 4,30. Zarysowana dziś rano korekta polskich obligacji umacnia złotego poniżej 4,25 za euro. Najbliższe wsparcie w rejonie 4,2200/50.

EUR/USD: Zeszłotygodniowe maksimum na EUR/USD (1,3305) zostało naruszone we wtorek, jednak dziś rano nie widać na rynku przekonania do kontynuacji wzrostów. Najbliższa strefa oporu to rejon 1,3340/50. Przy spokojnym dniu wahania nie powinny wykroczyć poza 1,3230.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?