Spadki na rynku bazowym ważniejsze niż rekonstrukcja rządu

Poranny, czwartkowy handel na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji po wczorajszym wyraźnym osłabieniu polskiej waluty.

Publikacja: 21.11.2013 08:41

Konrad Ryczko

Konrad Ryczko

Foto: DM BOŚ

Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1887 PLN za euro, 3,1243 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4001 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności  polskiego długu w dalszym ciągu oscylują blisko zakresu 4,413% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku przyniosło osłabienie złotego w kierunku 4,19 PLN za euro. Impulsem do odwrotu od krajowej waluty okazała się zmiana na stanowisko MF, jednak kilkanaście minut później inwestorzy zagraniczni doszli najwyraźniej do wniosku, iż wybór jest korzystny, a złoty odreagował część spadków. Na miejsce obecnego ministra finansów Jacka Rostowskiego premier mianował głównego ekonomistę ING na Europę Środkowo-Wschodnią Mateusza Szczurka. Nowy Minister Finansów jest bez wątpienia solidnym specjalistą w zakresie obecnej ekonomii, jednak część obserwatorów zwraca uwagę, iż brak mu zaplecza politycznego co może marginalizować jego rolę w Rządzie. Temat rekonstrukcji Rządu okazał się jednak krótkotrwałym impulsem, gdyż parę godzin później złoty musiał zmierzyć się ze spadkami na rynku bazowym i powszechnym zamykaniu pozycji na bardziej ryzykownych aktywach. Powodem takiego ruchu okazały się doniesienia agencji Bloomberg, iż EBC rozważa  wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej. Dodatkowo późniejsze zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC odebrane zostały jako względnie jastrzębie. Ww. czynniki spowodowały spadek umocnienie amerykańskiej waluty w konsekwencji osłabienie złotego na rynku.

W trakcie dzisiejszej sesji zapoznamy się z zapisem dyskusji z ostatniego posiedzenia RPP. Czynniki związane z RPP są jednak ostatnio pomijane przez rynek, gdyż powszechnie oczekuje się utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przynajmniej do połowy 2014r. Dużo ważniejsze mogą okazać się wskazania z sektora przemysłowego, gdzie o godz. 14:00 GUS poda dynamikę produkcji przemysłowej za październik (oczek. 4,4% wobec 6,0% uprzednio). Dodatkowo na rynku liczyć się będą napływające publikacje przemysłowych indeksów PMI z Europy.

Z rynkowego punktu widzenia obserwowaliśmy drugą sesję spadkową na złotym, która doprowadziła do testu okolic 4,19 PLN na EUR/PLN oraz 3,1250 PLN na USD/PLN. Teoretycznie moglibyśmy być świadkami odreagowania (m.in. z okolic 4,20 EUR/PLN), jednak poranne słabsze dane (PMI) z Chin skutecznie ograniczają napływ kapitałów w kierunku bardziej ryzykownych aktywów. Najprawdopodobniej rozstrzygniecie będzie miało miejsce po danych  z Europy, a późniejsze odczyty z Polski będą miały jedynie krótkoterminowy wpływ na złotego.

Konrad Ryczko

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?