Ostatni tydzień listopada przyniósł m.in. publikację danych dotyczących sprzedaży detalicznej w Polsce oraz stopy bezrobocia za październik. Stopa bezrobocia wyniosła 13%, co było zgodne z rynkowym konsensusem. Natomiast sprzedaż detaliczna rozczarowała. Wzrost wyniósł w październiku zaledwie 3,2% r/r przy poprzednim odczycie na poziomie 3,9% oraz konsensusie wynoszącym 4,1%. W ujęciu miesięcznym sprzedaż wzrosła o 3,6%, a największy udział zanotowała kategoria „pojazdy mechaniczne". W tym segmencie odnotowaliśmy 14,6% wzrost m/m. Dane potwierdzają ożywienie w polskiej gospodarce, ale jego tempo wciąż jest dość umiarkowane.
Dziś z kolei poznaliśmy finalne dane o PKB za III kwartał, które były zgodne z odczytem wstępnym, a więc PKB wzrósł o 1,9% R/R. Strukturę wzrostu w trzecim kwartale oceniamy pozytywnie. Wzrost powinien przyspieszać w kolejnych kwartałach. Niewykluczone, że w ostatnim kwartale tego roku zobaczymy już 2,5%, a w roku przyszłym realne jest 3%+.
Jednak pomimo tego złoty tracił na wartości wraz z przecenioną w tym tygodniu GPW oraz rynkiem długu. Rentowności polskich 10-latek wyniosły już 4,60%, co jest najwyższym oprocentowaniem od połowy września. Największy ruch osłabiający złotego obserwujemy na parze GBPPLN. Para ta jest notowana na najwyższych poziomach od początku października, przekraczając poziom 5,05, a to za sprawą istotnego wzrostu kursu pary GBPUSD, która jest notowana najwyżej od 2011 roku.
W przyszłym tygodniu z polskiej gospodarki czeka nas jedynie odczyt indeksu PMI dla przemysłu za listopad oraz decyzja w sprawie stóp procentowych. Oczywiście zakładamy, że główna stopa pozostanie na niezmienionym poziomie 2,5%. Z kolei z innych gospodarek poznamy również całą serię wskaźników PMI, ale uwaga inwestorów będzie skupiona głównie na czwartkowej decyzji EBC w sprawie stóp procentowych oraz przede wszystkim na konferencji Mario Draghiego. EBC nie powinno obniżyć stóp procentowych, jak to zrobiło na ostatnim posiedzeniu, ale na konferencji może powrócić temat ujemnej stopy depozytowej.
W piątek o godzinie 18:03 za euro płaciliśmy 4,20, za dolara 3,09, za franka 3,41, a za funta 5,06 złotego.
