Ani decyzja, ani komunikat Rady nie wpłynęły na wycenę długu. Ta pozostawała najniższa od ponad miesiąca, bo napływające dane makro w dłuższej perspektywie każą wyceniać wzrost kosztu pieniądza. Zdaniem inwestorów w horyzoncie pięciu lat 6-miesięczny Wibor powinien wynieść średnio 3,80 proc. wobec ustalonego wczoraj na poziomie 2,69 proc. Polskim papierom najbardziej nie sprzyja jednak perspektywa zmniejszania skali skupu aktywów realizowanego przez FMOC. Wczorajszy odczyt ADP zaskoczył pozytywnie i momentalnie dźwignął rentowność papierów skarbowych do 2,85 proc., a więc do najwyższego poziomu od września. Piątkowe dane o listopadowym wzroście liczby osób widniejących na amerykańskich listach płac pomogą odpowiedzieć na pytanie, czy tzw. tappering ma szansę rozpocząć się już w grudniu. To niełatwy zakład, bo rentowności amerykańskich obligacji długoterminowych, które są bazą do wyceny kosztu kredytów hipotecznych, były bliskie poziomowi 4 proc. i wyższe o ponad 100 pkt niż w maju. To wyraźnie sygnalizuje, że wyceniane przez rynek proste zmniejszenie skali skupu aktywów nie będzie darmowe. Dlatego Fed na zaplanowanym na 18 grudnia posiedzeniu musi zasugerować inwestorom inne rozwiązanie.