W efekcie po decyzji obligacje zaczęły podobnie jak krajowa waluta drożeć. Po południu ich rentowność kształtowała się odpowiednio na poziomach 4,94 proc. dla dwuletnich OK0113, 5,75 proc. dla pięcioletnich PS0416 oraz 6,31 proc. dla dziesięcioletnich DS1020.
Po ostatnich komentarzach członków RPP rynek oczekuje, że podwyżki mogą następować w umiarkowanym tempie, jednak w zakresie 75–100 punktów w bieżącym roku, przez co ewentualny spadek rentowności powinien być mocno ograniczony. Początek zacieśniania polityki pieniężnej powinien natomiast wspierać dalsze „spłaszczanie się” krzywej złotowej. Jednocześnie w cenie powinny być obligacje o zmiennym oprocentowaniu. Są one zabezpieczone przed ryzykiem stóp procentowych poprzez konstrukcję kuponu opartego na wskaźniku inflacji albo na sześciomiesięcznej stawce Wibor.
Oczekiwanie kolejnych podwyżek stóp (najbliższej już w marcu) może spowodować dalsze umocnienie krajowej waluty, które może być przerywane problemami w peryferyjnych krajach strefy euro. Pod koniec dnia kursy walutowe kształtowały się na poziomach odpowiednio równych 2,874 dla USD/PLN, 3,875 dla EUR/PLN i 2,995 dla CHF/PLN.