Rosnące oczekiwania inflacyjne przy kontynuacji ożywienia gospodarczego – według Rady – mogą jednak wymagać dalszego zaostrzania polityki pieniężnej.
Na rynku długu obligacje w ciągu dnia pozostawały raczej stabilne. Nieznacznie spadła rentowność na krótkim końcu krzywej dochodowości. W drugiej części dnia najpierw osłabieniu uległy papiery o dłuższym terminie zapadalności. Później jednak ceny wzrosły, osiągając poziomy nieznacznie poniżej wtorkowego zamknięcia.
Przesunięcie w czasie kolejnej podwyżki stóp spowodowało, że nieznacznie bardziej stroma stała się krzywa złotowa. Spodziewałbym się więc dalszych spadków rynkowych stóp procentowych na krótkim końcu krzywej dochodowości. Zachowanie notowań „dłuższych” papierów będzie jednak związane z sytuacją na świecie i rozwojem kryzysu politycznego w krajach arabskich, dlatego należy oczekiwać większej zmienności w najbliższym czasie w tym obszarze polskiego długu.
Większych wahań nie było wczoraj na rynku złotego. Kurs EUR/PLN co prawda otworzył się na plusie względem wtorku, ale dzień kończył już bez istotnych zmian. Więcej działo się na rynku eurodolara. Notowania EUR/USD zaatakowały szczyt z początku lutego (1,386).