Eurodolar poniżej 1,30

Doniesienia o możliwości przełożenia wypłaty drugiego pakietu pomocowego dla Grecji i brak wyraźnych sygnałów dotyczących uruchomienia QE3 w protokole z posiedzenia FOMC sprawiły, że na rynku zapanowały minorowe nastroje

Aktualizacja: 17.02.2017 04:50 Publikacja: 16.02.2012 10:25

Bartosz Sawicki

Bartosz Sawicki

Foto: TMS Brokers

Wzrastają spready rentowności długu Włoch i Hiszpanii i Niemiec, jak również stawki CDS na dług państw peryferyjnych strefy euro. Na parkietach Starego Kontynentu indeksy zniżkują. Eurodolar przebił kluczowe wsparcie w okolicach 1,3030. Wybicie dołem z konsolidacji, w której poruszał się kurs otwiera drogę do powrotu spadków kursu.

Protokół z posiedzenia FOMC nie dał wskazówek, czy kolejna runda skupu aktywów jest prawdopodobna. Kolejne elementy układanki poznamy do końca tygodnia, a będą nimi odczyty ważnych danych makroekonomicznych. Pomimo usunięcia z treści komunikatu FOMC zdania o konieczności bacznego monitorowania presji inflacyjnej, bardzo istotna jest publikowana w najbliższy piątek dynamika cen konsumpcyjnych – niesłabnąca presja inflacyjna (a zwłaszcza inflacja bazowa utrzymująca się powyżej 2 proc. w ujęciu rok do roku) będą mocnym argumentem przeciwko luzowaniu. Dziś uwagę należy zwrócić na odczyt regionalnego indeksu koniunktury: Philly Fed. Dobrą wróżbą jest wczorajszy. odczyt indeksu NY Empire State. Jak w każdy czwartek poznamy także liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Wskaźnik i jego czterotygodniowa średnia w ostatnim czasie zniżkują, jednak należy mieć świadomość, że poprawa kondycji amerykańskiego rynku pracy ma swoje źródła w znacznej mierze w zmianach demograficznych. W ostatnim roku poprzedzającym recesję w USA czterotygodniowa średnią liczba wniosków ani razu nie przekroczyła 330 tysięcy. Konsensus przed dzisiejszym odczytem to 365 tysięcy aplikacji. Poznamy również inflacje PPI i dane z rynku nieruchomości.

Dziś poznamy również dane obrazujące kondycję polskiego rynku pracy. W styczniu zawsze dokonywana jest rewizja próby przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób na podstawie której ocenia się poziom zatrudnienia. Jeżeli w trakcie roku przedsiębiorstw spełniających powyższy warunek przybywało - skutkować to może skokowym wzrostem zatrudnienia. Natomiast z gwałtownym spadkiem mamy do czynienia, gdy liczba podmiotów zatrudniających powyżej 9 osób uległa zmniejszeniu. Rewizja próby jest więc istotnym czynnikiem ryzyka dla prognoz. Dostrzegamy takie niebezpieczeństwo, jednak uważamy, że styczeń powinien przynieść przyrost zatrudnienia o około 42 tys. osób, co przełoży się na jego wzrost o 0,8 proc. zarówno w ujęciu rocznym jak i miesięcznym. Tak niewielki przyrost w ujęciu rocznym wynika głownie z efektu wysokiej bazy z roku ubiegłego (styczeń 2011 r. przyniósł wzrost o 122 tys. osób i 3,8 proc. r/r). Sytuacja na rynku pracy stopniowo pogarsza się o czym świadczy utrzymujący się na niskim poziomie subindeks wskaźnika koniunktury gospodarczej publikowanego przez GUS. Liczba ofert pracy w grudniu ub.r. (ostatnie dane) była mniejsza niż w grudniu 2003 r., kiedy stopa bezrobocia wynosiła 20 proc. W kolejnych miesiącach oczekujemy spadku zatrudnienie w liczbach bezwzględnych.

Po rekordowym wzroście wynagrodzeń w grudniu. (przyrost o ponad 333 złotych) oczekujemy w styczniu widocznej korekty. Stać się tak powinno pomimo niezmienionej ilości dni roboczych. Decydujące znaczenie ma brak wypłat premii i bonusów, które zawsze znacząco zawyżają poziom wynagrodzeń w grudniu. W efekcie w styczniu spodziewamy się spadku przeciętnych wynagrodzeń o ok. 415 złotych. Nasza prognoza zakłada wzrost rocznej dynamiki wynagrodzeń na poziomie 6,1 proc. i spadek w ujęciu miesięcznym aż o 10,3 proc. Ograniczony wpływ na dane może mieć wzrost płacy minimalnej (o 8,2 proc.). Negatywne tendencje w zakresie wynagrodzeń potęguje trudna sytuacja na rynku pracy, która wydatnie zmniejsza presję płacową ze strony zatrudnionych.

Pogorszenie nastrojów uderzyło w waluty regionu. W całej grupie emerging markets najwięcej od poniedziałku traci rodzimy złoty, który osłabił się w stosunku do dolara o ponad 2 proc. Mniej więcej tyle samo straciły na wartości czeska korona i forint. W tym czasie w całej grupie do dolara (i to symbolicznie) umocniły się jedynie peruwiański sol i indyjska rupia. Kurs USD/PLN z łatwością przebił ważne wsparcie 3,21 i obecnie testuje opór 3,25. Ważnym oporem w notowaniach EUR/PLN jest poziom 4,23, jego przebicie otworzy drogę do osłabienia złotego i wzrostu kursu w kierunku 4,26.

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum