Wtorek przyniósł osłabienie złotego wobec głównych walut. Kurs EUR/PLN zamykał dzień na 4,3360, podczas gdy USD/PLN przy 3,4750.
Presja na złotego pochodzi głównie ze strony londyńskich inwestorów. Fakt posiadania przez zagranicę istotnych pozycji w polskich aktywach jest głównym czynnikiem słabości złotego. Wielu zagranicznych inwestorów, którzy trzymają w portfelach polskie obligacje, nie redukuje pozycji w papierach w czasie wzrostu awersji do ryzyka, jednak zabezpiecza ryzyko walutowe, sprzedając złotego bezpośrednio na rynku lub też kupując różnego rodzaju struktury opcyjne. Do takiego zachowania „realnego kapitału" dołączają się zarządzający funduszami hedgingowymi oraz traderzy bankowi.
Dlatego też w czasach niepewności złoty jest bardzo zmienny i relatywnie słabszy niż inne waluty w regionie.
Kolejne tygodnie na rynku walutowym będą stać pod znakiem dużej zmienności. Na razie dominuje temat Hiszpanii, natomiast na koniec tygodnia wyniki wyborów w Grecji przykują uwagę inwestorów.