Pogorszenie nastrojów było widoczne na giełdach i rynku długu (wzrost rentowności obligacji Włoch i Hiszpanii przy spadkach rentowności niemieckich papierów). Osłabienie nie ominęło również walut gospodarek wschodzących, w tym złotego. EUR/PLN wzrósł do ok. 4,10 wobec 4,0650 na otwarciu. Niepewność na rynkach wynikała z przekonania, że za decyzjami EBC i wyrokiem w sprawie ESM muszą pójść decyzje polityczne, co jest uznawane za potencjalne ryzyko dla opanowania kryzysu w strefie euro. Brak porozumienia w sprawie unii bankowej również negatywnie wpłynął na sentyment rynkowy. Ponadto inwestorzy boją się też, że efekt działań Fed będzie widoczny dopiero za kilka miesięcy.

Wspomniane czynniki będą dziś nadal oddziaływać na krajowy rynek. Dodatkowo inwestorzy będą obserwować sierpniowe dane o zatrudnieniu i płacach w sektorze przedsiębiorstw. Zapewne potwierdzą one, że sytuacja na rynku pracy się pogarsza. Razem z publikowanymi w środę danymi o produkcji przemysłowej będą one wspierać zwolenników obniżek stóp i zwiększać prawdopodobieństwo, że Rada zdecyduje się na złagodzenie polityki w najbliższych miesiącach.