Wśród nich kluczowe były odczyty indeksów PMI, które opublikowane były w Europie, Chinach oraz USA. Poranna publikacja indeksu koniunktury w chińskim przemyśle była nieznacznie lepsza od odczytu z ubiegłego miesiąca. Większe emocje wywołała seria danych z Europy. Najpierw fatalne odczyty PMI dla przemysłu Francji (spadek przy oczekiwanym nieznacznym wzroście) spowodował wyprzedaż eurodolara i obsunięcie się najpopularniejszej pary poniżej poziomu 1,33. Zaledwie pół godziny później nastroje, kiedy podano analogiczne dane z Niemiec. Wzrost wskaźnika do poziomów najwyższych od lutego ub.r. spowodował, że kurs EUR/USD wrócił bardzo szybko powyżej 1,33. Dobre nastroje wsparła także późniejsza publikacja PMI dla całej strefy euro – wskaźnik dla przemysłu wzrósł powyżej prognoz. Inwestorzy otrzymali jasny sygnał, że poprawa nastrojów w przemyśle, którą obserwujemy od sierpnia ub.r. (z wyłączeniem niepokojącej inwestorów Francji) jest kontynuowana.

Dobre nastroje podtrzymały również publikacje w USA. Najwyższy od marca 2011 odczyt PMI dla przemysłu, a także najniższa od ponad pięciu lat liczba nowych wniosków dla bezrobotnych potwierdzają postępującą poprawę sytuacji w amerykańskiej gospodarce. Pomimo tych sprzyjających bodźców, parze EUR/USD nie udało się opuścić konsolidacji, w której znajduje się od połowy stycznia.