Akcje
Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy oraz niższa od prognoz inflacja w Polsce były wczoraj głównymi motorami wzrostu na warszawskim parkiecie. Najwięcej zyskał WIG20, który zwyżkował o 1?proc., do 2498,8?pkt, naruszając w ciągu dnia ważny opór 2500 pkt. W znacznie słabszym stylu, ale też na zielono, kończyły czwartkową sesję indeksy małych i średnich spółek – sWIG80 zyskał 0,3?proc., a mWIG40 symboliczne 0,01?proc.
Dobre nastroje panowały też na głównych parkietach zachodniej Europy. Niemiecki DAX?rósł po południu o 0,9 proc., do 8040 pkt. Do historycznego rekordu brakowało naszym zachodnim sąsiadom trochę ponad 100 pkt. Do swojego najlepszego wyniku w historii zbliżył się też S&P500, który po trzech godzinach notowań zyskiwał 0,4 proc. i tylko 15 pkt dzieliło go od szczytu.
Pękające opory oraz nowe rekordy wszech czasów na horyzoncie dają nadzieję na optymistyczny koniec tygodnia. Jeśli byczego planu nie pokrzyżują dziś wygasające marcowe kontrakty na WIG20 oraz publikacje makroekonomiczne (m.in. inflacja w strefie euro i produkcja przemysłowa w USA), warszawski parkiet powinien znów zrobić krok w kierunku kontynuacji hossy.
Waluty
Mimo niższej od prognoz inflacji w Polsce, rodzima waluta nie radziła sobie wczoraj najlepiej. Późnym popołudniem dolar drożał o 0,3 proc., do 3,1986 zł, a euro o 0,4 proc., do 4,1536 zł. Dziś kursami walutowymi będą bujać dane o inflacji w strefie euro oraz USA.
Surowce
Baryłka ropy naftowej WTI drożała wczoraj nawet o 0,6 proc., do 93 dolarów. Kurs próbuje odrobić lutowe straty, podczas których spadł z 98 do 90 dolarów. Jak dotąd motorem zwyżek były dane o malejących zapasach surowców w USA.