Ostatnie kilkanaście godzin handlu na złotym potwierdza, iż na niekorzyść polskiej waluty działają zarówno czynniki zewnętrzne jak i wewnętrzne. W kraju negatywne nastroje utrzymują się po tym jak odczyt przemysłowego indeksu PMI okazał się być niższy od oczekiwań. Dodatkowo coraz wyraźniej mówi się o możliwych dalszych cięciach stóp w drugiej połowie br. Inwestorów ponadto rozczarowały ostatnie dane makro z szerokiego rynku, gdzie indeks PMI z Niemiec oraz Strefy Euro po raz kolejny znalazł się poniżej kluczowej granicy 50 pkt., a wczorajszy raport ADP z amerykańskiego rynku pracy stał się doskonałym pretekstem do realizacji zysków na bardziej ryzykownych aktywach.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z kraju, stąd uwaga inwestorów skierowana będzie na wydarzenia z szerokiego rynku. Niewątpliwie najważniejszym elementem kalendarza makro podczas dzisiejszego handlu będzie decyzja EBC w zakresie stóp procentowych. Pomimo, iż coraz wyraźniej mówi się o ewentualnym obniżeniu stopy procentowej w Strefie Euro to naszym zdaniem jest to obecnie mało prawdopodobne. Tradycyjnie liczyć się będzie przede wszystkim konferencja po posiedzeniu, gdzie rynek zastanawia się czy stanowisko Mario Draghiego i EBC stanowić będzie wsparcie dla rynków po ostatnich zawirowaniach na Cyprze oraz we Włoszech.
Z rynkowego punktu widzenia trend deprecjacyjny na złotym jest kontynuowany. Poszczególne ruchy powrotne i próby ograniczenia jego dynamiki traktować należy jedynie jako mało znaczące korekty. Najprawdopodobniej schemat ten utrzyma się do momentu sygnału potencjalnej zmiany trendu na rynku bazowym – przekroczenia przez eurodolara poziomu 1,30 USD. EUR/PLN aktualnie oscyluje pod znaczącym oporem na poziomie 4,20 PLN, a w przypadku jego przekroczenia zakładać należy przejście w zakresie 4,23-4,25 EUR/PLN, jednak w perspektywie ostatnich 6-miesiecy obszar ten skutecznie powstrzymywał przecenę złotego.
Konrad Ryczko Analityk