W kolejnych dniach poznamy zaś dane o wzroście gospodarczym w Polsce i innych krajach naszego regionu, oraz w Niemczech i całej strefie euro. W kalendarzu nie brakuje również danych ze Stanów Zjednoczonych (m.in. inflacja, sprzedaż, produkcja przemysłowa, rynek nieruchomości) i wystąpień członków FOMC. Z Wielkiej Brytanii poznamy zaś minutes po ostatnim posiedzeniu BOE oraz dane z rynku pracy, których waga wzrosła w ostatnim tygodniu pod wpływem opublikowania forward guidance.
Dolar wydaje się tani
Notowania dolara w ubiegłym tygodniu wobec większości walut mocno spadły, pomimo całkiem niezłych danych z USA, szczególnie z rynku pracy. Co więcej w ostatnich dniach nie brakowało również sugestii ze strony gołębich członków FOMC, o tym że nadchodzi czas zmian w polityce pieniężnej i FED może ograniczyć QE już we wrześniu. Rynek nie zareagował także na bardzo korzystne dla dolara dane o bilansie handlowym, które potwierdzają że rewolucja energetyczna w Ameryce przekłada się na coraz niższy deficyt handlowy i co najważniejsze jego dalszy spadek w miarę wzrostu wydobycia ropy jest niemal przesądzony.
W tym tygodniu poza serią istotnych danych z USA warto zwrócić uwagę na wystąpienia przedstawicieli FOMC, głównie szefa FED z St. Louis James Bullarda. Będzie on przemawiał w środę o 19:20 i 21:15 oraz w czwartek o 14:15. Stając się w ostatnich tygodniach jednym z bardziej gołębich, głosujących członków FOMC, każde jego zaskakujące słowo wskazując na chęć poparcia obniżenia skupu już we wrześniu może wspierać amerykańskiego dolara.
Short-covering?
Siła australijskiego dolara oraz rosnące notowania wielu metali w ubiegłym tygodniu to zasługa niezłych danych z gospodarki Państwa Środka. Lipcowe odczyty produkcji przemysłowej oraz bilansu handlowego zaskoczyły na plus, ale ciężko oczekiwać by były one oznaką zmieniającej się sytuacji w Chinach. Warto jednak pamiętać, że siła odbicia na aktywach uzależnionych od chińskiej gospodarki bardziej wynikała z szybkiego zamykania krótkich pozycji niż z powrotu wiary w ożywienie w drugiej największej gospodarce na świecie.
Tydzień danych z Polski
Po dłuższej przerwie, nareszcie poznamy istotne dane z polskiej gospodarki. Środa przyniesie nam odczyt PKB za drugi kwartał i inflacji CPI za lipiec. Jako że, Rada Polityki Pieniężnej zakończyła cykl obniżek stóp procentowych, to tym razem zestaw informacji powinien pozostać bez wpływu na przyszłość polityki monetarnej. Po dobrym odczycie przemysłowego PMI liczymy na to, że kolejne dane okażą się być pozytywne. Naszym zdaniem, PKB rosło w drugim kwartale o 1,1% r/Rr. Przyśpieszyć powinna również inflacja. Po ostatnim, historycznie niskim odczycie (0,2% r/r), tym razem spodziewamy się wzrostu w okolicach 0,5% r/r.