Niuanse w indeksie ISM i presja Obamy

Opublikowany o godz. 16:00 indeks ISM dla sektora przemysłowego w USA pokazał najwyższą wartość od czerwca 2011 r. – wzrost do 55,7 pkt. w sierpniu wobec 55,4 pkt. w lipcu.

Aktualizacja: 08.02.2017 00:55 Publikacja: 03.09.2013 18:30

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres dzienny EUR/USD

Foto: DM BOŚ

To powyżej rynkowych oczekiwań na poziomie 54 pkt. W górę poszedł subindeks nowych zamówień – do 63,2 pkt. z 58,3 pkt., ale już ważniejszy z punktu widzenia najbliższych dni subindeks zatrudnienia spadł do 53,3 pkt. z 54,4 pkt. To może ograniczyć pierwszą reakcję rynku na tą publikację, którą było umocnienie dolara względem głównych walut – EUR/USD spadł do 1,3143, a USD/JPY wzrósł do 99,81.

Niemniej amerykańską walutę teoretycznie mogą wspierać słowa prezydenta Baracka Obama, który stwierdził, że jest przekonany o pozytywnej decyzji Kongresu ws. Syrii. To oczywiście element politycznej gry, która będzie się toczyć do 9 września, kiedy to Kongres zbierze się po wakacyjnej przerwie i być może podejmie kluczową decyzję. Widać, że presja Białego Domu jest silna i teoretycznie kongresmeni nie mają innego wyjścia, jak zgodzić się na interwencję – chociaż być może obwarują ją pewnymi warunkami, które mogą sprawić, że w ostatecznym rachunku nie będzie ona zbyt skuteczna. Dla rynków finansowych ważne jest to, na ile 1-2 dniowa akcja nalotów na syryjskie bazy została już wyceniona. Dzisiejsza reakcja na plotki, jakie pojawiły się przed południem – testowe wystrzelenie rakiet mające na celu sprawdzenie mechanizmów izraelskiej obrony – może wskazywać, że proces ten właśnie się odbywa... Tym samym ostatecznie rynek może zareagować wg. reguły kupuj plotki, sprzedaj fakty.

Na wykresie EUR/USD widać, że notowania nie zdołały sforsować obszaru 1,3185-1,3200, który dałby szanse na większe odreagowanie i wybiliśmy się na nowe minima (1,3143). To teoretycznie otwiera drogę w okolice 1,31, gdzie znajduje się 50 proc. zniesienie fali wzrostów z okresu lipiec-sierpień b.r. W kalendarzu na najbliższe kilkadziesiąt godzin, kluczowy wpływ na notowania EUR/USD będą mieć jutrzejsze dane ze strefy euro – ostateczne odczyty indeksów PMI dla usług za sierpień (do godz. 10:00), a także końcowe dane nt. PKB za II kwartał i lipcowe dane nt. sprzedaży detalicznej (w tym ostatnim przypadku nie można wykluczyć pozytywnej niespodzianki – szacunki rynku to 0,4 proc. m/m).  Kolejną ważną pozycją kalendarza w środę, będzie publikacja danych nt. bilansu handlowego USA za lipiec. Po bardzo dobrym odczycie w czerwcu, kiedy to deficyt obniżył się do 34,2 mld USD, teraz spodziewane jest jego zwiększenie do 38,5 mld USD.

Wykres EUR/USD

Dla notowań EUR/USD nadal kluczowe będą jednak słowa szefa ECB w czwartek. Im większe będzie nastawienie inwestorów na spadki, tym bardziej realna będzie niespodzianka mogąca doprowadzić do procesu szybkiego pokrywania krótkich pozycji i ruchu nawet do 1,3275-1,3300 przed piątkową publikacją danych Departamentu Pracy USA.

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu