Obama zostanie bez pieniędzy

To będzie bardzo intensywny tydzień dla rynków. Tematem numer jeden jest sytuacja polityczno-budżetowa w USA.

Aktualizacja: 11.02.2017 12:01 Publikacja: 30.09.2013 10:45

Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Foto: XTB

Numer dwa to rynek pracy w USA (i to czy raport w ogóle zostanie opublikowany!). Numer trzy to EBC.

Republikanie wybrali konflikt, administracja zostanie bez pieniędzy

Republikanie pod wodzą Johna Boehnera (o jego politycznych rozterkach pisaliśmy tydzień temu) postanowili pójść na wojnę, a to oznacza, iż dziś prawdopodobnie rząd w USA zostanie odcięty od finansowania. W niedzielę kontrolowana przez Republikanów Izba Reprezentantów przyjęła rozwiązanie anulujące niektóre rozwiązania Obamy z 2010 roku w zakresie wydatków na ochronę zdrowia w zamian za zapewnienie rządowi finansowania do połowy grudnia. Tym samym Republikanie odbili Demokratom piłeczkę – prawo wraca do Senatu i później ewentualnie prezydenta i tym samym będzie można powiedzieć, iż to Demokraci sami pozbawili się środków. A tak właśnie będzie, gdyż liderzy Demokratów i Obama już zapowiedzieli, iż nie zgodzą się na rozwiązanie przyjęte przez Izbę...

Co oznacza taki bieg wydarzeń? Administracja przejdzie w stan czuwania i to oznacza, iż dane z rynku pracy (w piątek) NIE ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE. To z kolei oznacza, że jeśli ograniczenia potrwają do posiedzenia Fed, ograniczenie QE będzie wykluczone. Tym samym cała historia przestaje mieć tak pozytywny wydźwięk dla dolara (przynajmniej wobec euro i funta) jak mogłoby wydawać się jedynie po ocenie awersji do ryzyka.

Kluczowa jest jednak inna data. 17 października – to wtedy zdaniem sekretarza skarbu rządowi skończą się pieniądze na regulowanie zobowiązań. Do tego czasu politycy muszą się dogadać. Tak długo, jak nie będzie zarysu porozumienia, na rynku będzie nerwowo. Dla amerykańskiego rynku akcji to idealny pretekst do korekty.

EBC, RPP, RBA, BoJ – czyli decyzje banków centralnych

Nie ulega wątpliwości, iż to wydarzenia w USA zdeterminują nastroje na rynkach w USA, ale w tle będziemy mieli aż cztery decyzje banków centralnych. Dziś w nocy poznamy decyzję RBA, w środę RPP i EBC, w piątek zaś Banku Japonii. Z tej grupy najciekawiej zapowiada się decyzja, a tak naprawdę konferencja EBC. Kilku członków Rady Banku wspominało ostatnio o możliwości uruchomienia kolejnych programów płynnościowych, gdyby zaszła taka potrzeba. Naszym zdaniem nie dojdzie do tego już na tym posiedzeniu, ale Draghi będzie musiał zareagować na nieoczekiwany brak ruchu ze strony Fed, aby nie doprowadzić do nadmiernego umocnienia się euro. Bank Australii oraz polska RPP nie powinny zaskoczyć – stopy procentowe niemal na pewno nie ulegną zmianie.

Na wykresach:

DAX (fut.) H1

- Notowania kontraktów na indeks DAX w wyniku otwarcia z luką wybiły się z konsolidacji, co może wzmóc spadki w dniu dzisiejszym na giełdzie we Frankfurcie. Rynek dodatkowo przebił wsparcie na poziomie 8586 pkt. Kolejne wsparcie to dopiero poziom 8518 pkt.

Ropa (brent), H4

- Ceny ropy spadają od piątku, po telefonicznej rozmowie prezydenta Obamy z prezydentem Iranu oraz w wyniku braku porozumienia odnośnie limitu długu w USA. Technicznie notowania surowca odbiły się od górnego ograniczenia kanału. Obecnie notowania ropy są blisko wsparcia na poziomie 107,41 USD, które już dwukrotnie we wrześniu ograniczyło spadki cen. Kolejne wsparcie to poziom 106,25 USD, gdzie znajduje się kolejne istotne wsparcie (widoczne szczególnie na interwale dziennym) i dolne ograniczenia kanału spadkowego

dr Przemysław Kwiecień

CFA Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?