Dolar zignorował dane nt. sprzedaży detalicznej

Opublikowane dzisiaj dane nt. sprzedaży detalicznej za luty były zaskakująco słabe. I to kolejny raz z rzędu.

Aktualizacja: 06.02.2017 21:25 Publikacja: 12.03.2015 16:20

Wykres dzienny USD/SEK

Wykres dzienny USD/SEK

Foto: DM BOŚ

Zamiast odbicia w górę, w lutym mieliśmy kolejny spadek dynamiki. Tym razem o 0,6 proc. m/m, a w rozbiciu na szczegóły (-0,1 proc. m/n bez samochodów i -0,2 proc. m/m bez samochodów i benzyny). Negatywnej reakcji w notowaniach dolara jednak nie ma – wytłumaczono to złymi warunkami pogodowymi, jakie panowały w ubiegłym miesiącu. Niemniej dane z rynku pracy w ubiegły piątek były świetne i nie trzeba było szukać żadnych wymówek. To powinno nieco zastanawiać i włączać ostrzegawcze światło, zwłaszcza, że rynek jest nastawiony bardzo optymistycznie przed przyszłotygodniowym posiedzeniem FED. Wraz z danymi nt. sprzedaży detalicznej poznaliśmy cotygodniowe dane nt. bezrobocia – tutaj powróciliśmy poniżej poziomu 300 tys. wniosków (dokładnie 289 tys.) W efekcie średnia 4-tygodniowa nieznacznie się obniżyła do 302,25 tys. z 306 tys.

Dolar zachowywał się dzisiaj nieźle w relacji z koroną szwedzką. Zastępca szefa Riksbanku stwierdził, że opublikowane wczoraj znacznie lepsze dane nt. inflacji CPI za luty mogą być przejściowe i bank centralny mógłby rozważyć dalsze luzowanie polityki. Niemniej słowa Janssona można uznać bardziej za próbę werbalnej interwencji mającej na celu powstrzymać wyraźne umocnienie się korony szwedzkiej z ostatnich kilkunastu dni (już wcześniej wypowiadał się on krytycznie w kwestii takiego zachowania się  kursu korony – chociaż, co oczywiste, nie w relacji do USD).

Wykres dzienny USD/SEK

Na wykresie USD/SEK widać, że utrzymujemy się przy maksimach z tego tygodnia. Niemniej uwagę powinna zwrócić wewnętrzna linia trendu wzrostowego w rejonie 8,68 (jako potencjalny opór).

Druga waluta wobec której dolar dzisiaj jest silny to brytyjski funt, który stracił po słowach szefa Banku Anglii. Mark Carney dał do zrozumienia, że czas i skala podwyżek stóp będą zależeć także od tempa wzrostu inflacji i gospodarki w krajach ościennych, czy też relacji funta. Między wierszami można tu wyczytać aluzję do faktu, iż brytyjska waluta jest ostatnimi czasy silna, chociaż nie w relacji z dolarem. To zmniejszyło rynkowe oczekiwania związane z zaostrzeniem polityki  na przełomie roku.

Reklama
Reklama

Na wykresie GBP/USD widać, że próba powrotu ponad naruszony wczoraj poziom minimum ze stycznia b.r na 1,4949 nie była zbyt udana. To może sugerować  zejście w stronę kluczowych minimów z 2013 r. na 1,4812-30, jeżeli przyjmiemy założenie, że dolar pozostanie silny w kolejnych dniach (utrzyma swoje zdobycze do posiedzenia FED 17-18 marca).

Wykres dzienny GBP/USD

Opracował:

Marek Rogalski –  Główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Tydzień bogaty w inwestycyjne nowości
Okiem eksperta
Złoto oślepiło inwestorów?
Okiem eksperta
Wszyscy czekają na FOMC
Okiem eksperta
Najważniejsza jest zdolność kredytowa
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Okiem eksperta
Czy srebro dogoni złoto?
Reklama
Reklama