PLN nieco słabszy, ważą FED i lokalna polityka

Poranny, wtorkowy handel na rynku walutowym przynosi lekki spadek wyceny polskiej waluty w ślad za mocniejszym dolarem na szerokim rynku.

Aktualizacja: 06.02.2017 20:35 Publikacja: 11.08.2015 08:58

Konrad Ryczko

Konrad Ryczko

Foto: DM BOŚ

Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,2010 PLN za euro, 3,8310 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8887 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,9500 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,031% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło wystąpienie lekkiej presji podażowej na złotego z powodu umocnienia dolara amerykańskiego, co zwyczajowo szkodzi walutom EM. Inwestorzy nabywają dolara podczas sesji w Azji z uwagi na „jednorazową korektę kursu" chińskiego juana, który znalazł się na 3-letnich minimach. Chiny zdecydowały się na osłabienie swojej waluty po ostatnich słabych danych dot. handlu zagranicznego. W konsekwencji rynek zastanawia się czy nie jest to początek kolejnego epizodu tzw. „wojen walutowych" na świecie. Z punktu widzenia złotego możemy mówić o lekkiej słabości krajowej waluty na początku tygodnia, gdzie górę nad optymizmem odnośnie Grecji, biorą perspektywy podwyżek stóp w USA. Ruch ze strony FED'u (potencjalnie nawet już we wrześniu) stanowić może czynnik podażowy dla rynków EM z uwagi na spadek fundamentalnej atrakcyjności. Dodatkowo należy pamiętać o ryzyku politycznym związanym z nadchodzącymi wyborami, które uwidacznia się m.in. w ramach ostatnich propozycji dot. kredytów w CHF.

W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda dane dot. przeciętnego wynagrodzenia w II kw. br. Równocześnie pierwsza części sesji mijać będzie pod znakiem dyskontowania ruchu ze strony PBOC. Dopiero popołudnie może przynieść nam ponowny zwrot w kierunku danych makro, gdzie inwestorzy poznają dane dot. rynku pracy (m.in. koszty, wydajność itp.) z USA. Dane te nie stanowią zwyczajowo mocniejszego impulsu do handlu, jednak obecnie wydaje się, iż prawie każda publikacja z USA traktowana jest jako istotna, tym bardziej dot. rynku pracy.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze zmiany na rynku walutowym przyniosły przebicie zakresu 4,20 na EUR/PLN, potwierdzając tym samym trwający od 19 lipca trend wzrostowy na tej parze. Równocześnie pewna słabość PLN widoczna jest w kwotowaniach CHF/PLN, które w niewielkim stopniu jedynie korzysta z wysokich kursów EUR/CHF. W przypadku USD/PLN oraz GBP/PLN obserwujemy próby podejścia pod testowane ostatnio opory.

Konrad Ryczko

Reklama
Reklama

Analityk Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Okiem eksperta
Tydzień bogaty w inwestycyjne nowości
Okiem eksperta
Złoto oślepiło inwestorów?
Okiem eksperta
Wszyscy czekają na FOMC
Okiem eksperta
Najważniejsza jest zdolność kredytowa
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Okiem eksperta
Czy srebro dogoni złoto?
Reklama
Reklama