Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2248 PLN za euro, 3,7135 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8535 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,6851 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,694% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia na rynku złotego przyniósł wyhamowanie trendu wzrostowego wobec zagranicznych dewiz. Analogiczny scenariusz obserwowaliśmy również na rynku akcji w Warszawie, co wskazuje na chwilową realizację zysków na rynkach wschodzących i CEE. Weekendowe wydarzenia w Turcji oraz spadające notowania ropy naftowej sugerują, iż inwestorzy mogą poczekać na dalsze bardziej wiarygodne sygnały premiujące rynki EM aniżeli jedynie założenie co do przyszłej polityki FED. Kwotowania PLN ponownie więc zdane są głównie na nastroje na szerokim rynku, podczas gdy krajowe czynniki wydają się względnie pomijane. W trakcie wczorajszej sesji minister finansów negatywnie odniósł się do propozycji wyborczych opozycji sugerując, iż będą niebezpieczne dla finansów publicznych i „portfeli obywateli". Sam rynek pozostaje jednak stosunkowo stabilny w związku z utrzymującym się wzrostem tzw. ryzyka politycznego. Propozycje poszczególnych partii znajdują większe odzwierciedlenie w wycenach walorów na rynku akcyjnymi niż bezpośrednio przekładają się na wzrost zmienności na PLN. Wydaje się, iż inwestorzy mają świadomość, że duża część propozycji jest tzw. „propozycjami wyborczymi" o nikłej szansie realizacji, a nawet jeżeli to musiałyby zostać istotnie zmodyfikowane.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Również szeroki kalendarz makro pozostaje dziś bez ważniejszych publikacji, gdzie warto zwrócić uwagę jedynie na wystąpienia przedstawicieli FED oraz dane dot. inflacji CPI z Niemiec. Poranne dane z Chin okazały się być neutralne, nie zmieniając oczekiwań co dalszego stymulowania tamtejszej gospodarki.
Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia wczorajszej sesji wskazują, iż możemy zaobserwować nieznacznie słabszego PLN w najbliższych dniach. W przypadku EUR/PLN wytworzony został lokalny dołek w okolicy 4,21 PLN, co przynieść może ok. 2-groszową korektę kursu. Również USD/PLN oscyluje blisko wsparcia na 3,7050 PLN, co przynieść może lokalne odreagowanie w kierunku 3,7430 PLN.
Konrad Ryczko
