Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,3221 PLN za euro, 3,9826 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9800 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,9899 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu zanotowały spadek do 2,84% w przypadku papierów 10-letnich.
Początek nowego tygodnia handlu na polskich aktywach nie przyniósł większych emocji. Na złotym obserwowaliśmy głównie mocniejsze otwarcie oraz późniejszą korektę tego ruchu. Ciekawiej prezentowała się sytuacja na rynku długu, gdzie rentowności papierów 10-letnich, po krótkim teście okolic 3,00% w piątek, zanotowały wczoraj spadek w kierunku 2,84% w ślad za zachowaniem niemieckich bundów. W szerszym ujęciu możemy w dalszym ciągu mówić o relatywnie słabym PLN, którego perspektywy dodatkowo pogorszyły się po tym jak EBC nie zdołał spełnić rynkowych oczekiwań co do zwiększenia programu luzowania ilościowego w Strefie Euro. Powoduje to, iż inwestorzy muszą zmierzyć się z nadchodzącym podwyższeniem stopy procentowej w USA bez potencjalnego obniżenia awersji do ryzyka na rynkach CEE w wyniku działań EBC. Dodatkowo w dalszym ciągu z PLN należy wiązać czynnik ryzyka politycznego w postaci zmian w polityce fiskalnej oraz dyskusji nt. przyszłej polityki monetarnej.
W trakcie dzisiejszej sesji MF zaprezentuje dane dot. podaży długu na czwartkową aukcję odkupu. Ponadto podczas dzisiejszego handlu warto bliżej przyjrzeć się rewizji PKB za III kw. dla Strefy Euro oraz wieczornym danym dot. zmiany zapasów paliw wg API (w wyniku wczorajszej decyzji OPEC kurs ropy pogłębił kilkuletnie minima wpływając na wyceny wielu walut EM).
Z rynkowego punktu widzenia poranna część sesji może przynieść słabsze zachowanie walut EM oraz PLN z uwagi na kiepskie dane z Chin. Kolejne słabe dane dot. handlu zagranicznego mogą ponownie przynieść obawy o globalny wzrost i w konsekwencji o zasadność potencjalnej decyzji FED. W przypadku PLN kursy na CHF/PLN oraz EUR/PLN znajdują się blisko ostatnich maksimów wskazując na potencjalne próby kontynuacji ruchu w górę. USD/PLN i GBP/PLN również kierują się na północ zmniejszając skalę ubiegłotygodniowej korekty.
Konrad Ryczko