Czy bez Chin wzrośnie apetyt na ryzyko

Dzisiejszy poranek na rynkach finansowych wygląda względnie spokojnie, co jest wynikiem nie tylko braku sesji w Chinach, co przynosi brak czynników ryzyka na rynku, ale również powiewu optymizmu ze Stanów Zjednoczonych po danych z amerykańskiego rynku pracy z zeszłego tygodnia.

Aktualizacja: 08.02.2016 09:28 Publikacja: 08.02.2016 08:53

Michał Stajniak

Michał Stajniak

Foto: XTB

Pomimo tego, iż większość rynków chińskich jest w tym tygodniu zamknięta, co ma związek z obchodami Nowego Roku, to jeszcze wczoraj poznaliśmy ważne dane na temat rezerw walutowych Chin. Z pozoru dane o rezerwach walutowych wypadły lepiej od konsensusu, spadły o mniej niż zakładano i ich obecny poziom wynosi 3,2309 bln USD (konsensus zakładał spadek do 3,21 bln USD). Zmiana wobec minionego miesiąca wyniosła 99,5 mld USD, wobec oczekiwań 108 bln USD. Wzrosły rezerwy złota, o 3,4 mld USD do 63.6 mld USD. Przy zamkniętych rynkach w Chinach dane te mogą być pretekstem do odreagowania, jednak z szerszej perspektywy nie zmieniają one sytuacji na bardziej korzystną, chociażby dla rynków akcyjnych. Rezerwy zmalały do najniższego poziomu od maja 2012 roku, a kapitał odpływa z Chin w rekordowym tempie. Lepszy z pozoru odczyt jest jednak zbyt słaby aby zmienić sytuację i utrzymującą się awersję do ryzyka w dłuższym terminie, dlatego ta może powrócić na rynki już w kolejny poniedziałek. Tak na prawdę czekać należy na dane za luty, aby ocenić skuteczność działań podejmowanych przez chińskie władze, które mają na celu zapobieganie gwałtownej deprecjacji juana i powstrzymanie mocnego odpływu kapitału z Państwa Środka.

Na rynku widać odreagowanie walut surowcowych, a szczególnie tych silnie związanych z chińską gospodarką. W poniedziałkowy poranek najmocniejszymi walutami są dolar australijski oraz dolar nowozelandzki. Wraz z umacniającą się ceną ropy naftowej zyskuje również dolar kanadyjski. Z drugiej strony mamy relatywnie silnego amerykańskiego dolara, co jest pochodną piątkowych danych z rynku pracy. Na pierwszy rzut oka dane wypadły bardzo słabo, gdyż wzrost ilości zatrudnionych w sektorze pozarolniczym wyniósł mniej niż 200 tysięcy. Poziom ten po wskazaniach ze strony Janet Yellen uznawany jest za wspierający stopniowe podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jednak patrząc na cały raport nie wypadł on tak źle. Stopa bezrobocia spadła do poziomu 4,9%, a płace wzrosły więcej niż oczekiwano, co może wspomóc jastrzębie akcenty z Rezerwy Federalnej, że będzie rosła presja na odbicie inflacji. Z wydarzeń ważnych dla dolara, Janet Yellen będzie przesłuchiwana przed kongresem w środę oraz czwartek, a w piątek poznamy dane o sprzedaży detalicznej.

Złoty w całym tym środowisku zdołał się ustabilizować, a w zestawieniu z euro notowany jest nieznacznie powyżej 4,40. Brak obecności ryzyk ze strony Chin powinien wspierać przynajmniej stabilizację naszej waluty. W tym tygodniu poznamy dane o wzroście gospodarczym za IV kwartał. Oczekiwania, co do tego odczytu zostały zrewidowane w górę po wstępnych odczytach wzrostu gospodarczego za cały 2015 rok, który wyniósł 3,6%. Konsensus dla odczytu z IV kwartału wynosi 3,8%. W ten sam dzień (piątek) poznamy również finalne dane inflacyjne za styczeń. Konsensus zakłada brak zmian w porównaniu do wstępnego odczytu na poziomie -0,5% r/r. Przed godziną 09:00 za euro musieliśmy płacić: 4,4056 zł, za dolara: 3,9525 zł, za funta: 5,7489 zł, za franka: 3,9796 zł.

Michał Stajniak

Analityk Rynków Finansowych

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu